– Chciałabym, żeby w tej kadencji doszło do skrócenia tygodnia pracy – powiedziała w poniedziałek na antenie RMF FM minister pracy, rodziny i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Dodała, że trwają intensywne analizy w tej sprawie.
– Ja, tak jak całe moje środowisko lewicowe, ale nie tylko, bo przecież premier Donald Tusk postulował pilotaż 4-dniowego tygodnia pracy, jestem za tym, żeby rozmawiać o skróceniu tygodnia pracy – powiedziała polityk.
Dodała, że z pierwszych wyników zleconych analiz wynika, że najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby skrócenie tygodnia pracy do 4 dni, a nie do 35 godzin tygodniowo. – To bardziej odpowiada dostosowaniu systemu zmianowego do takich ram pracy – wyjaśniła.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem minister skrócenie tygodnia pracy to „inwestycja społeczna”. – Brakuje nam czasu na życie, na przyjaźń, na miłość, na spędzanie czasu z rodziną, co przekłada się na sytuację demograficzną, na choroby zawodowe – stwierdziła.
Źródło: PAP / Oprac. TG
Zamach na oświatę w Polsce. Nadchodzi Europejski Obszar Edukacyjny