Naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego z siedzibą w Szczecinie prowadzą badania nad szczątkami poległych pod Grunwaldem żołnierzy. Obecnie trwa katalogizacja zwłok, a na dalszym etapie planowane są kompleksowe badania genetyczne. Dzięki wysiłkowi ekspertów możliwe może okazać się nawet zrekonstruowanie twarzy niektórych poległych.
Naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego katalogują szczątki m.in. rycerzy poległych w bitwie pod Grunwaldem. To pierwszy, kluczowy etap, który pozwoli na dalsze badania blisko 40 tys. kości i ich fragmentów, odnalezionych w latach 60. i 80. XX wieku, donosi Polska Agencja Prasowa.
„Zespół pod przewodnictwem antropolog sądowej Joanny Drath otwiera każdy z przekazanych kartonów i kataloguje wydobyty z niego materiał. To najbardziej żmudna praca w całym procesie, ale niezbędna, żeby przeprowadzić dalsze badania: musimy wiedzieć, z czym mamy do czynienia, w jakim stanie jest ten materiał i ile go tak naprawdę jest” – powiedział w rozmowie z PAP kierownik Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie dr hab. n. med. Andrzej Ossowski.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaznaczył, że skatalogowanie, opisanie i ocena stanu blisko 40 tys. kości i fragmentów kości, a także sprawdzenie, czy są to kompletne, czy częściowo zachowane szkielety jest kluczowe, aby mogły rozpocząć się dalsze badania. Wskazał, że prace nad tym etapem mogą zakończyć się w czerwcu.
„Wtedy będziemy podejmować decyzje, w których kierunkach badawczych będziemy szli na początku. Po wstępnych badaniach antropologicznych wybranych fragmentów czy szkieletów na pewno będziemy chcieli przeprowadzić szczegółową analizę antropologiczną i medyczno-sądową” – poinformował genetyk.
Dodał, że naukowcy będą następnie separować materiał do badań genetycznych. Jak wskazał, obecnie możliwości są nieporównywalnie większe do tych, które istniały w latach 60. i 70. XX w., gdy po raz pierwszy badano materiał wydobyty z terenu kaplicy pobitewnej.
„Nie było wówczas tak zaawansowanych badań medyczno-sądowych ani antropologicznych. Dysponujemy dziś też dużo lepszymi narzędziami – od skanerów 3D przez tomografię komputerową aż po narzędzia nowoczesnej genetyki. Możemy się dużo więcej dowiedzieć” – wyjaśnił Ossowski.
Wskazał, że naukowcy chcą przeprowadzić pełen panel badań DNA – od profilowania, pozwalającego sprawdzić, czy wśród materiału kostnego znajdują się szczątki osób ze sobą spokrewnionych, po badania haplotypów DNA mitochondrialnego i chromosomu Y, co może pozwolić na ustalenie pochodzenia tych osób. Planowane są też zaawansowane badania, które pozwolą m.in. przybliżyć kolor oczu, włosów, pigmentację skóry, a nawet typ łysienia. Badacze mają nadzieję, że uda im się także zrekonstruować twarze poszczególnych osób.
„Rekonstrukcje z wykorzystaniem narzędzi 3D, które są wynikiem badań antropologicznych i bardzo zaawansowanych badań genetycznych to zupełnie inny świat niż jeszcze kilkanaście, a na pewno kilkadziesiąt lat temu” – podsumował genetyk.
Wskazał, że w przekazanym we wrześniu ub.r. przez Muzeum Warmii i Mazur oraz Muzeum Bitwy pod Grunwaldem materiale znajdują się szczątki ok. 200 osób. „Stanowisko archeologiczne było podejmowane w czasach, w których nie przykładano większej wagi do przenoszenia tych szczątków jako pojedynczych szkieletów. Nazywamy to zsypem kostnym. Ale mamy nadzieję, że uda nam się wyseparować pojedyncze osoby” – relacjonował badacz.
Jak dodał, na terenie, z którego podjęto szczątki pochowano poległych uczestników bitwy pod Grunwaldem, ale odbywały się tam również pochówki osób zmarłych w późniejszym czasie, po wybudowaniu tam kaplicy.
Szczątki wydobyto z terenu kaplicy pobitewnej podczas badań wykopaliskowych prowadzonych przez archeologów w 1960, 1980 i 1982 roku. Łącznie to 39 594 kości i ich fragmentów, spakowanych w 21 tekturowych kartonów. Wcześniej znajdowały się w Muzeum Warmii i Mazur.
(PAP)/ oprac. FA