18 lutego 2017

Fiński parlament odrzucił w piątek obywatelską petycję. Społeczeństwo domagało się w niej uchylenia ustawy, która już od marca zezwoli na tak zwane „małżeństwa” osób tej samej płci. Inicjatorzy petycji, pod którą podpisało się ponad 106 tys. Finów, są przekonani, że gdyby odbyło się referendum w tej sprawie, to odnieśliby zwycięstwo.

 

Uchwalona w 2014 roku ustawa wejdzie w życie 1 marca i zakończy prawne rozróżnianie homo-układów od małżeństw, dając „tęczowym” parom przywileje np. w sprawie adopcji dzieci.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Finlandia jest jedynym krajem Europy Północnej, który do tej pory nie uznawał „małżeństw” homoseksualistów, chociaż przedstawiciele subkultury LGBT mogli w tym kraju rejestrować związki partnerskie już od 2002 roku.

 

Organizatorzy petycji „Prawdziwe małżeństwo” zebrali ponad 100 tys. podpisów, żądając uchylenia ustawy z roku 2014. Niespodziewanie komisja parlamentarna zaplanowała głosowanie w sprawie petycji w piątek.

 

Jeden z inicjatorów akcji w obronie małżeństwa, Jukka-Pekka Rahkonen, tuż po głosowaniu stwierdził: Wiedzieliśmy, że jesteśmy awangardą. Konserwatywna fala jeszcze nie dotarła do Finlandii. Walka dopiero się zaczyna. Jesteśmy rozczarowani, ale nie pokonani.

 

Obrońca zdrowo rozumianego małżeństwa wyjaśnił, że gdyby zorganizowano referendum – a w Finlandii robi się to niezwykle rzadko – to odnieśliby sukces.

 

Gdybyśmy mieli referendum, rzeczy miałyby się inaczej – powiedział Rahkonen. – Nadal większość Finów jest konserwatywnych i według sondaży z roku 2014 większość społeczeństwa opowiadała się za tradycyjnym małżeństwem. To kulturowe i polityczne elity oraz media lansują te rzeczy – dodał.

 

Działacz obiecał że „to się w końcu zmieni”. Wraz z innymi obrońcami rodziny zamierza rozpocząć walkę o utrzymanie wolności słowa i zachowanie prawa rodziców do edukacji zgodnej z ze zdrowym, tradycyjnym podejściem do rodziny.

 

Jego zdaniem przyjęcie ustawy o tzw. partnerstwie homoseksualnym utorowało drogę do redefinicji małżeństwa. Zdecydowana walka z inicjatywami „tęczowego” lobby powinna rozpocząć się już10, a może nawet 20 lat temu.

 

Inny obrońca małżeństwa, Pasi Turunen, stwierdził z kolei: Oczywistym jest, że decyzja rozczarowała wielu, którzy niestrudzenie prowadzili kampanię w obronie prawdziwego małżeństwa.

 

Wyjaśnił, że „małżeństwa” osób tej samej płci przepchnęli w parlamencie radykalni politycy, do których nie docierają żadne racjonalne argumenty. Ustawa legalizująca układy „LGBT” w formie „małżeństw” została przygotowana wbrew wszelkim zaleceniom prawników i instytucji, w tym Rzecznika Praw Dziecka.

 

Fińscy działacze nie składają broni. Przypominają, że niezależnie od tego, jaką decyzję podjął parlament, małżeństwo pozostaje małżeństwem. Tylko związek złożony z kobiety i mężczyzny jest zdolny wydać potomstwo. Małżeństwo między mężczyzną i kobietą podtrzymuje całe społeczeństwo, a dzieci mają naturalne prawo do posiadania matki i ojca. Dwóch mężczyzn nie może zastąpić matki ani dwie kobiety nie mogą zastąpić ojca.

 

Nowa ustawa wniesie zamieszanie i będzie stanowić wyzwanie dla szkół oraz rodzin. Zagrozi wolności wyznania i wypowiedzi.

 

W przyszłości musimy chronić prawa rodziców w szkołach i zapewnić, żeby ich dzieci nie były prześladowane z tego powodu, że są wychowywane w domu zgodnie z tradycyjnymi wartościami – mówił Turunen.

 

Stowarzyszenie Aito Avioliitto zapowiada dalszą aktywność w sferze publicznej w obronie tradycyjnych wartości.

 

Źródło: własne (PCh24.pl)

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram