7 lipca 2023

TYLKO U NAS. Prof. Jan Talar o zawieszeniu mu prawa wykonywania zawodu

(fot. YouTube / Radio Maryja)

Prof. Jan Talar został ukarany przez Naczelny Sąd Lekarski. Na okres jednego roku zawieszono mu prawo wykonywania zawodu. W rozmowie z portalem PCh24.pl prof. Jan Talar podkreślił, że w ten sposób karze się w pierwszej kolejności chorych, którym nikt nie będzie chciał już pomóc. 

Naczelnemu Sądowi Lekarskiemu nie spodobał się wywiad, w którym profesor mówił o kwestii tzw. śmierci mózgu. Według sądu wprowadził w błąd opinię publiczną… Prof. Jan Talar jest tymczasem lekarzem odpowiedzialnym za wielkie osiągnięcia w wybudzaniu pacjentów – i to takich, którzy zgodnie z paradygmatem tzw. śmierci mózgowej byli uznawani za nie do uratowania.

Przedmiotem sprawy był wywiad z 2020 roku dla Radia Maryja. „Lekarz, który raz uratował ludzkie życie, uznane przez innych za niebędące już życiem, lekarz, który doskonali się z każdym nowym pacjentem, rozszerza swoje możliwości terapeutyczne, dla takiego lekarza nie istnieje termin «śmierć mózgu»”- powiedział wtedy profesor. „Dla lekarza z krwi i kości, który złożył przysięgę lekarską jest jedno: każdego chorego, bez względu na stan uszkodzenia mózgu – miałem pacjentów, u których pół mózgu została gdzieś na zewnątrz” – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

W listopadzie 2022 roku Okręgowy Sąd Lekarski w Bydgoszczy uznał, że prof. Jan Talar jest winny – i wymierzył mu karę nagany. Doszło do odwołania, stąd sprawa trafiła przed Naczelny Sąd Lekarski w Warszawie. Przewodniczący składu prof. Jerzy Kruszewski argumentował, że dotychczasowe napomnienia nie odniosły skutku, dlatego uznano, że należy zawiesić prof. Talarowi prawo wykonywania zawodu.

W rozmowie z portalem PCh24.pl prof. Jan Talar nie krył rozgoryczenia decyzją sądu.

– Jeżeli człowiek przez całe życie ratuje życie ludzkie, to – najdelikatniej mówiąc – powinien mieć szacunek… Jeżeli uratował 1000 ludzi, z czego setki miały nie żyć – jest to tym większy powód do zadowolenia. Tymczasem jeżeli pozbawia się go prawa do wykonywania zawodu, to każe się w pierwszej kolejności chorych. Nikt nie będzie chciał im pomóc, bo będzie się bał. Już do tej pory właściwie nikt im nie pomagał, teraz – tym bardziej – powiedział profesor.

Ja nie myślę o tym przez pryzmat siebie, ale przez pryzmat chorych, których trzeba ratować – dodał.

Jak powiedział, musi zastanowić się nad tym, jakie podjąć dalsze kroki; sytuacja, wskazał, jest naprawdę trudna. Okazuje się, że konkretne interesy środowiskowe wzięły po prostu na tę chwilę górę.

PCh24.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 33 146 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram