Podczas obchodzonego w niedzielę, 20 sierpnia, Dnia Świętego Stefana, czyli węgierskiego święta narodowego poświęconego patronowi kraju, liderzy polityczni mówili o bieżących wyzwaniach dla obronności granic Węgier oraz o fundamencie cywilizacyjnym, jakim jest wiara chrześcijańska.
Prezydent zwrócił uwagę na zmianę problematyki bezpieczeństwa w ostatnich latach. – Bezpieczeństwo oznacza dziś co innego niż choćby dekadę temu: znów musimy bronić naszych granic, musimy bronić tego niezależnego, wolnego i europejskiego kraju, który uformowała ofiara, charakter i praca milionów Węgrów – stwierdził Janos Ader.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei szef resortu obrony narodowej stwierdził, że węgierskie święto narodowe jest równocześnie świętem wiary chrześcijańskiej rodaków. – Tylko otrzymana od św. Stefana wiara chrześcijańska może nas pchać do przodu – powiedział Istvan Simicsko. Jego zdaniem „Bruksela zrzeka się swojej wiary i traci swój fundament”.
W ocenie ministra Simicsko granic kraju należy bronić przez takimi zagrożeniami jak terroryzm i nielegalna imigracji. Wszystko po to, by przyszłe pokolenia mogły żyć jako Węgrzy oraz zachować Węgry.
Źródło: kresy.pl
MWł