Uber i Lyft – dwie amerykańskie firmy transportowe, które do tej pory dały się poznać jako promotorzy i sponsorzy ideologii LGBT poinformowały, że będą robić wszystko w ramach walki o rzekome prawo kobiet, jakim jest według nich przyzwolenie na mordowanie dzieci w łonach matek. Decyzja ta to efekt nowego prawa broniącego życie nienarodzonych, jakie od 1 września obowiązuje w Teksasie.
Przypomnijmy: od 1 września w Teksasie obowiązuje nowe prawo pro life, które zakazuje aborcji od momentu wykrycia bicia serca dziecka w łonie matki. Wyjątkiem od tej zasady jest zagrożenie zdrowia i życia kobiety.
Nowe prawo wywołało prawdziwą furię środowisk lewicowych m.in. człowieka, który twierdzi, że jest katolikiem – prezydenta USA Joe Bidena oraz wielu przedstawicieli Kongresu USA. Politycy to jednak tylko część „niezadowolonych” z nowego prawa. Obronie życia dzieci nienarodzonych sprzeciwiają się również wielkie koncerny, m.in. Uber i Lyft, które zapowiedziały, że pokryją koszty postępowania prawnego i ewentualnej kary swoim kierowcom, którzy zdecydują się zawieźć kobiety do kliniki aborcyjnej w celu dokonania nielegalnych aborcji. Dyrektor generalna Ubera, Dara Khosrowshahi, napisała na Twitterze, że firma będzie w ten sposób wspierać współpracujących z nią kierowców.
Z kolei Lyft zapowiedział, że przekaże co najmniej milion dolarów na rzecz molocha aborcyjnego Planned Parenthood, w którego klinikach zamordowano w zeszłym roku około 350 tys. dzieci. „To atak na dostęp kobiet do opieki zdrowotnej i ich prawo do wyboru” – napisał dyrektor Logan Green, komentując nowe teksańskie przepisy.
Źródło: LifeSiteNews.pl, DoRzeczy.pl
TK