Choć ustawa o ochronie zwierząt nakazuje ogłuszanie zwierząt przed wykrwawieniem, rozporządzenie ministra rolnictwa zalegalizowało w 2004 roku praktyki rytualnego uboju. Jak się jednak okazuje, już niedługo wjedzie w życie unijne rozporządzenie dopuszczające takie praktyki.
W 2002 roku z ustawy o ochronie zwierząt zniknął przepis czyniący wyjątek od nakazu ogłuszania zwierząt przed ich wykrwawieniem. Polski przemysł mięsny, korzystający z eksportu do krajów arabskich, stanął przed problemem, który minister rolnictwa rozwiązał rozporządzeniem pisząc, że obowiązku nie stosuje się w przypadku uboju prowadzonego „zgodnie z obyczajami religijnymi zarejestrowanych związków wyznaniowych”. Takie rozwiązanie natychmiast oprotestowali obrońcy praw zwierząt, zarzucając decyzji sprzeczność z ustawą.
Wesprzyj nas już teraz!
W środę rozporządzenie stało się przedmiotem pracy Komisji Ustawodawczej. Wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk przekonywała, że takie rozwiązanie pozostaje spójne z konstytucją gwarantującą wolność wyznania, Traktatem o Unii Europejskiej i Kartą Praw Podstawowych. Zakaz rytualnego uboju naruszałby prawnie chronione swobody wyznania i sumienia.
Jak dodała, już niedługo w życie wejdzie też rozporządzenie unijne z 2009 roku, które dopuszcza ubój zgodny z wymaganiami religijnymi pod warunkiem, że odbywa się on w rzeźni. Jak poinformowali urzędnicy, rząd przygotowuje już nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która uwzględniać będzie unijne prawo.
W Polsce blisko dwadzieścia ubojni prowadzi tego rodzaju praktyki, oferując mięso z uboju rytualnego. Wyznawcy islamu oraz ortodoksyjni żydzi jedzą tylko niektóre części zwierząt, reszta trafia do normalnej dystrybucji.
Obrońcy zwierząt argumentują, że w tej sytuacji takie produkty powinny być odpowiednio oznaczane, by umożliwiać konsumentom świadome wybory.
Źródło: euroislam.pl
mat