Ubogacono kulturowo Szwecja zbiera żniwo. Podczas przyciągającej rzesze nastolatków imprezy „Party In The Park” młode kobiety były napastowane przez imigrantów. Na zgłoszenie tego faktu policji zdecydowało się 35 dziewcząt. Poszkodowanych mogło być więcej. Jednak kobiety szukające pomocy u ochroniarzy usłyszały, że „takie rzeczy zdarzają się na festiwalu”.
O swoich nieprzyjemnych doświadczeniach z festiwalu opowiedziała portalowi dailymail.co.uk 17-letnia Alexandra Larsson. Młoda Szwedka uczestniczyła w „Party In The Park”. To darmowa impreza przyciągają rzesze nastolatków.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak relacjonowała Larsson, tuż po północy doszło do pierwszych przypadków molestowania. Gdy znajomi Alexandry zwrócili uwagę kilku chłopakom, usłyszeli wyzwiska i groźby śmierci. Młodzi Szwedzi odeszli w inne miejsce.
„Wtedy właśnie ktoś chwycił ją za pośladki. Po chwili poczuła rękę między nogami. Na szczęście była w dżinsach. Zwracanie uwagi mężczyznom stojącym za nią nic nie dało. Wszyscy wypierali się, twierdzili, że to nie oni” – relacjonuje niezalezna.pl. – Powiedziałam tym moim przyjaciołom o tym, co się stało. Wszyscy byli w szoku. Wraz z koleżankami wyszłyśmy z koncertu. Tam było tylko morze ludzi – opowiadała Alexandra.
Nastolatka oceniła, że wokół niej było wielu 17- lub 18-latków, którzy „nie wyglądali jak Szwedzi”. Jak dodała, widziała też inne nastolatki, które były molestowane – banda ukryta w tłumie łapała je za intymne części ciała.
Zdaniem organizatorów przez festiwal przewinęło się około 20 tys. osób. Na policję zgłosiło się 35 młodych kobiet, które zeznały, że były molestowane. Aresztowano dwóch nastolatków, mieszkańców pobliskiego centrum pomocy dla małoletnich uchodźców.
Poszkodowanych dziewcząt mogło być znacznie więcej, ale postawa ochrony festiwalu mogła je skutecznie zniechęcić do zgłoszenia tego faktu policji. Jak relacjonowała matka poszkodowanej dziewczyny, gdy nastolatka poskarżyła się ochroniarzom, usłyszała, że „takie rzeczy zdarzają się na festiwalu”.
Źródło: niezalezna.pl
MA