29 sierpnia 2012

Ucieczka z raju. Włoscy emeryci opuszczają swój kraj

(fot.commons/Marcus Andersson/creative)

Przyzwyczajeni jesteśmy do imponujących statystyk, obrazujących masowe, liczone w milionach przyjazdy turystów do kraju, gdzie co dom, to zabytek, a i klimat jest przysłowiowo „rajski”, czyli do Włoch. Tymczasem okazuje się, że wśród obywateli tego wspaniałego zakątka Europy zapanował trend dokładnie przeciwny, bowiem już pół miliona – wedle danych tamtejszego odpowiednika ZUS-u – włoskich emerytów opuściło na stałe swoją ojczyznę i zamieszkało za granicach. Żyją oni w najrozmaitszych, często bardzo odległych zakątkach świata za świadczenie przysyłane im regularnie z Włoch i zapewniają, że powodzi im się znacznie lepiej, niż w domu.

 

Uchodzące już za masowe zjawisko ucieczki z Włoch po przejściu na emeryturę jest stosunkowe nowe, utrwaliło się w ciągu ostatnich trzech lat – podkreśla włoska prasa. Odnotowuje, że exodus w wykonaniu seniorów towarzyszy innemu zjawisku, jakim jest wyjazd młodych Włochów, uciekających przed rekordowym bezrobociem w ich grupie wiekowej, sięgającym 36 procent. Emigrują też naukowcy, pozbawieni z powodu kryzysu i cięć w nakładach z budżetu szansy kontynuowania pracy badawczej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Część z półmilionowej rzeszy włoskich emerytów-emigrantów to co prawda ludzie, którzy pracowali przez jakiś czas we Włoszech, a następnie emigrowali. Ale jest także, jak się zauważa, ogromna grupa seniorów, którzy po przejściu na emeryturę postanowili zacząć nowe życie w innym kraju. Otrzymują najczęściej świadczenia w wysokości 600-1000 euro miesięcznie i za tę sumę żyją na znacznie wyższym poziomie, niż mogliby sobie na to pozwolić w Italii.

 

Dziennik „Il Messaggero” opisuje na swojej stronie internetowej przykłady emerytów, którzy po zakończeniu pracy zawodowej wyjechali do Senegalu i Brazylii, bo panują tam doskonałe ich zdaniem warunki klimatyczne, a do tego koszty utrzymania są bardzo niskie. Inni zamieszkali w Kanadzie, Tajlandii oraz w wielu innych krajach, gdzie za euro mogą żyć po prostu dostatnio.

 

Ze statystyk podanych przez włoski odpowiednik ZUS-u wynika, że najwyższe emerytury wysyłane są z Włoch do Azji, gdzie ponad tysiąc osób otrzymuje co miesiąc ponad 1300 euro. Ci z najniższymi świadczeniami, wynoszącymi kilkaset euro, osiedlili się w Ameryce Południowej. Co ciekawe, większość Włochów, którzy wyemigrowali na jesień życia za granicę deklaruje, że nie zamierza wracać do ojczyzny. Cóż, jeden powie, że oni się już nazwiedzali, ale czy nie powinna towarzyszyć temu zjawisku smutna refleksja, że jeśli nawet Włosi nie mogą związać końca z końcem za tamtejsze emerytury, to dokąd pojadą przyszli polscy emeryci przy prognozowanym poziomie naszych świadczeń?

 

Piotr Toboła

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 855 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram