Władze Katolickiego Uniwersytetu Ave Maria w stanie Floryda oraz Franciszkańskiego Uniwersytetu Steubenville w stanie Ohio oświadczyły, że z powodu forsowanej przez Biały Dom kontrowersyjnej reformy ubezpieczeń od nowego roku akademickiego nie będzie wymagać od swoich studentów ubezpieczenia zdrowotnego. Jak wyjaśniły, decyzja spowodowana jest zmuszaniem instytucji katolickich do opłacania – w ramach obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych – środków antykoncepcyjnych, poronnych oraz sterylizacji.
Jim Towey, prezydent uczelni funkcjonującej w jedynym w Stanach Zjednoczonych całkowicie katolickim mieście, podkreślił, że zmuszanie instytucji katolickich do opłacania pakietów ubezpieczeniowych, które obejmują praktyki sprzeczne z wyznawanymi wartościami jest „zniewagą”. Z tego powodu od jesieni br. uniwersytet nie zamierza oferować ani opłacać studentom żadnych pakietów ubezpieczeń.
Wesprzyj nas już teraz!
Oferowane obecnie przez uczelnię plany ubezpieczeń zdrowotnych precyzyjnie określają, że nie obejmują one aborcji na życzenie oraz innych kwestionowanych z punktu widzenia moralnego usług, gdyż, jak zaznaczono, uniwersytet jest uczelnią katolicką i przestrzega nauczania Kościoła katolickiego.
– To smutny dzień, gdy studenci muszą wybierać pomiędzy planem ubezpieczeniowym, który jest kosztowny i przynosi korzyści, budzącym sprzeciw moralny, a nie posiadaniem żadnego ubezpieczenia – dodał Towey.
Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy „Patient Protection and Affordable Care Act”, pracodawcy i ubezpieczyciele muszą zagwarantować pracownikom dostęp do darmowych środków poronnych, antykoncepcyjnych oraz sterylizacji, bez względu na przynależność religijną lub światopogląd. Dotyczy to także wszelkich szkół, uniwersytetów i szpitali katolickich, należących do diecezji, zakonów, wspólnot parafialnych czy katolickich organizacji.
Źródło: KAI
pam