W Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko działaczce tzw. Aborcyjnego Dream Teamu. Justyna W. usłyszała zarzut pomocnictwa w aborcji oraz posiadanie w celu wprowadzenia do obrotu „produktów leczniczych” bez stosownego pozwolenia (czyli tabletek poronnych).
„Justyna W. to jedna z wielu aborcjonistek, które od lat działają w Polsce w ramach grup oferujących kobietom dostęp do aborcji. Wyspecjalizowały się w obchodzeniu polskich przepisów i bez skrępowania promują swoją działalność przy każdej możliwej okazji. Justyna W. udostępniła tabletki mające zabić dziecko, tymczasem jego ojciec powiadomił o tym Policję. To zaledwie wierzchołek góry jaką jest system organizowania aborcji – rozbudowany i działający jawnie, bez przeszkód” – czytamy na stronie internetowej Fundacji Życie i Rodzina.
Rzekoma „pomoc”, której – wedle własnej narracji – mają udzielać aborcjonistki z lewicowej grupy polega m. in. na bezpośrednim wsparciu zbrodniczego procederu dzieciobójstwa, nie tylko poprzez nakłanianie kobiet do zamordowania własnych dzieci, ale także poprzez umożliwianie tego przestępstwa.
Jak przypomina Fundacja, w Polsce morduje się co roku nawet 35 tys. dzieci nienarodzonych, a „sprawa Justyny W. pokazuje, jak wiele przestrzeni do działania mają wciąż aborcjoniści w Polsce”.
Źródło: zycierodzina.pl
FO