Unijni urzędnicy uznali zagrożenie związane z rozszerzaniem się wirusa Ebola za znacznie poważniejsze niż wojna z Islamskim Państwem i konflikt ukraiński.
Instytucje UE przedstawiły plany ewakuacji obywateli europejskich z państw afrykańskich dotkniętych wirusem gorączki krwotocznej, a wojskowi i dyplomaci 9 października analizowali plany przeprowadzenia operacji wojskowej w strefie ogniska choroby.
Wesprzyj nas już teraz!
Dyplomaci zgodzili się, że kryzys związany z rozprzestrzenianiem się wirusa Ebola w Afryce Zachodniej ma „bezprecedensowy charakter”. Odnotowano już bowiem pierwszy przypadek zarażenia w Europie. Chodzi o hiszpańską pielęgniarkę opiekującą się misjonarzem z Afryki.
Jak na razie biurokraci omówili opcję „skoordynowanego unijnego mechanizmu” ewakuacji zainfekowanych pracowników służby zdrowia i „strategicznego transportu lotniczego” dla podmiotów świadczących pomoc humanitarną w Afryce.
Personel wojskowy analizował możliwość przeprowadzenia operacji wojskowej w Afryce Zachodniej, która wsparłaby podmioty reagowania kryzysowego. Wojskowi mieliby m.in. nie dopuścić do przedostawania się osób z terenów dotkniętych wirusem na inne obszary, pilnować porządku i zorganizować – w przypadku najbardziej niekorzystnego scenariusza wydarzeń – szybką ewakuację obywateli europejskich z Afryki.
Jak na razie bardziej zdecydowane działania przeciwko szerzeniu się wirusa gorączki krwotocznej podjęli Amerykanie. Specjalna misja wojskowa udała się do Liberii. Francuzi i Brytyjczycy udzielają pomocy byłym koloniom, tj. Gwinei i Sierra Leone.
Korpus dyplomatyczny UE chce, by 20 października podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu i trzy dni później podczas szczytu w Brukseli, państwa członkowskie UE przygotowały „zdecydowaną europejską odpowiedź” na kryzys związany z szerzeniem się wirusa Ebola w Afryce.
Źródło: euobserver.com, AS.