Komisja Europejska zarejestrowała inicjatywę mającą na celu zawieszenie Węgier w prawach członkowskich Unii Europejskiej. Autorami obywatelskiej inicjatywy są przeciwnicy polityki Victora Orbana. Wśród pomysłodawców znajduje się internacjonalista, feminista i ateista pochodzący z Polski.
Liberalni obywatele Unii Europejskiej, w imię coraz modniejszej „obrony demokracji”, podjęli inicjatywę zawieszenia Węgier w prawach członkowskich UE. Ich inicjatywa została zarejestrowana przez Komisję Europejską, której urzędnicy zastrzegli, iż decyzja o wdrożeniu akcji jest uzasadniona jej dopuszczalnością prawną, a sama treść wniosku nie była jeszcze analizowana.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomysłodawcy zarzucają rządowi Victora Orbana podejmowanie „antydemokratycznych” działań, a także ksenofobię i niedopuszczalną postawę względem tzw. „uchodźców”. Zjednoczeni wokół tej inicjatywy liberałowie odczuwają niepokój, iż przykład Węgier może zainspirować inne kraje, w których, jak twierdzą, „kultura demokratyczna jest świeża i krucha”.
Victor Orban jest krytykowany również za przyjęcie we wrześniu prawa przewidującego kary więzienia dla osób nielegalnie przekraczających granice węgierskie. Członkowie komitetu obywatelskiego występującego z inicjatywą twierdzą, iż policja stojąca na straży prawa imigracyjnego na Węgrzech dopuszcza się nieuzasadnionych aktów przemocy wobec „uchodźców”.
Dla przedsięwzięcia kroków wykonawczych w sprawie zawieszenia Węgier w prawach członkowskich przeciwnicy rządu Orbana potrzebują w ciągu roku zebrać co najmniej milion podpisów w co najmniej 7 państwach UE.
Do komitetu, który wdrożył akcję zbierania podpisów należy Andrzej Dominiczak, prezes ateistycznego Towarzystwa Humanistycznego, publicysta „Bez Dogmatu” i „NIE”, działacz internacjonalistyczny i sympatyk ruchu feministycznego.
Źródło: gazeta.pl
FO