18 sierpnia 2017

Uganda ma już ponad milion uchodźców z Sudanu Południowego

(By Simisa (praca własna) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

W Ugandzie jest już ponad milion uchodźców z ogarniętego wojną domową Sudanu Południowego. Organizacje charytatywne zaangażowane w udzielanie pomocy Sudańczykom domagają się od społeczności międzynarodowej podjęcia zdecydowanych działań, które doprowadzą do zakończenia konfliktu w najmłodszym kraju świata, bogatym w ropę naftową.

 

Wojna domowa w Sudanie Południowym rozpoczęła się w grudniu 2013 roku. Agencje pomocy twierdzą, że wzrasta przemoc i ugoda o podziale władzy między zwaśnionymi stronami, do której zawarcia zmusiły je kraje zachodnie, przestała być respektowana w lipcu ubiegłego roku. Rozgorzała na nowo wojna, której ciężar ponoszą cywile.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, „co najmniej jeden z trzech mieszkańców Sudanu Południowego został wysiedlony, a co drugi Sudańczyk cierpi z głodu i pilnie potrzebuje pomocy żywnościowej”.

 

Wg ONZ od lipca 2016 r. Uganda przyjmuje średnio 1800 uchodźców dziennie. 85 procent z nich stanowią kobiety i dzieci.

 

Dyrektor krajowy IRC w Ugandzie Angela Rugambwa twierdzi, że jest to najszybciej rozwijający się kryzys uchodźców na świecie.

 

– Nie ma spowolnienia napływu uchodźców przybywających do Ugandy. Ta fala narasta, a wspólnota międzynarodowa nie podjęła żadnych odpowiednich środków, by pomóc milionowej rzeszy uchodźców z Sudanu Południowego – ubolewała.

 

Przedstawiciel UNHCR w Ugandzie Charlie Yaxley wskazał konkretną sumę pieniędzy potrzebnych dla zaspokojenia podstawowych potrzeb przybyszy w Ugandzie. Mówił, że do końca roku potrzebne będzie 674 mln dolarów. UNHCR otrzymała jedynie 21 procent tej sumy. Jednocześnie uznał, że wspólnota międzynarodowa musi natychmiast podjąć działania, mające zmusić zwaśnione strony do kolejnej ugody, by przerwać rozlew krwi i exodus Sudańczyków do Ugandy.

 

W trwającej od grudnia 2013 r. wojnie w Sudanie Południowym – najmłodszym państwie świata – ponad 50 tys. osób zostało zabitych, a ponad 1,6 miliona przesiedlonych. Pod groźbą sankcji międzynarodowych i po kilku rundach negocjacji popieranych przez Międzyrządową Agencję ds. Rozwoju (IGAD), prezydent Salva Kiir podpisał umowę pokojową z przywódcą rebeliantów i byłym wiceprezydentem Riekem Macharem w dniu 26 sierpnia 2015 r. Jako pierwszy krok w kierunku zakończenia wojny domowej Machar wrócił do Dżuby w dniu 26 kwietnia 2016 r. i został zaprzysiężony jako wiceprezydent po spędzeniu więcej niż dwóch lat poza granicami kraju.

 

Wkrótce po jego powrocie ponownie wybuchła przemoc pomiędzy siłami rządowymi a ugrupowaniami opozycyjnymi w lipcu 2016 r. Po tym, jak Machar uciekł z kraju, Kiir zastąpił go na stanowisku wiceprezydenta generałem Tabana Denga Gai.

 

Po intensywnych walkach w lipcu 2016 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na wysłanie do Sudanu 4 tys. sił ochrony regionalnej.

 

Grupy militarne, w tym rządowa Sudańska Armia Wyzwolenia Ludowego (SPLA) dopuściły się wielu nadużyć i zbrodni wobec cywili, zwłaszcza kobiet i dzieci, pracowników humanitarnych, a także sił pokojowych. Od sierpnia 2016 r. około 200 tys. osób stara się o ochronę w bazach ONZ.

 

Zapoczątkowana walka polityczna między Salvą Kiirem i Riek Macharem, która doprowadziła do usunięcia Machara ze stanowiska wiceprezydenta w grudniu 2013 r., od razu nabrała charakteru etnicznego. Żołnierze z grupy etnicznej Dinki, jednej z dwóch największych grup etnicznych w Sudanie Południowym popierają prezydenta Kiirę, a Nuerowie – druga największa grupa etniczna wsparła Macharę,

 

Przemoc uniemożliwiła rolnikom sadzenie i zbiory roślin, powodując niedobory żywności w całym kraju. W lipcu 2014 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ oświadczyła, że w Sudanie Południowym wystąpił najgorszy na świecie kryzys żywnościowy. Głód dotknął około czterech milionów osób i ponad 50 tys. dzieci  zmarło z głodu. Konflikt w Sudanie Południowym jest klasyfikowany przez ONZ jako „nadzwyczajna sytuacja humanitarna” na poziomie „3”, w oparciu o skalę pilności i złożoności potrzeb.

 

Pod koniec grudnia 2013 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła na szybkie uruchomienie około 6 tys. sił bezpieczeństwa, oprócz 7 tys. 600 sił pokojowych w kraju. W maju 2014 r. Rada Bezpieczeństwa głosowała w sprawie zmiany mandatu misji z budowy państwa na ochronę cywili, upoważniając oddziały ONZ do użycia siły.

 

Sudan Południowy to najmłodsze państwo świata powstałe po referendum w 2011 r. po oddzieleniu się południowej i najbogatszej części (ogromne zasoby ropy naftowej) od Sudanu północnego zdominowanego przez islam. Na południu dominują chrześcijanie.

 

Chrześcijanie od dawna dążyli do samodzielności, buntując się przeciwko rządom narzucanym z północy, które prowadziło przymusową islamizację. W konsekwencji na terenie Sudanu miały miejsce dwie wojny domowe. Pierwsza, w latach 1955-1972 i druga, rozpoczęta  w 1985 r., teoretycznie zakończona podpisaniem porozumienia pokojowego w styczniu 2005 r.

 

Pierwsza wojna sudańska była najbardziej krwawym konfliktem od czasu zakończenia II wojny światowej. Walki toczone głównie w południowej części kraju przyniosły śmierć 1,5 mln osób. 4 mln Sudańczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Porozumienie pokojowe z 9 stycznia 2005 r. zakładało m. in. sześcioletnią autonomię dla południowej części kraju. Później miało być zorganizowane referendum.

 

W referendum w 2011 r. 98,83 proc. głosujących mieszkańców południowej części Sudanu opowiedziało się za autonomią. W rezultacie powstało nowe państwo – Sudan Południowy. 7 lutego 2012 r. prezydent Omar Al. Baszar wydał dekret oficjalnie uznając wyniki referendum.

 

Sytuacja w Sudanie południowym jest – wg wielu analityków niezwykle skomplikowana, ponieważ nie chodzi jedynie o waśnie religijne, ale także o walkę między Afrykańczykami a Arabami. Faktem jest jednak, że podobnie jak w innych krajach afrykańskich, mających znaczne zasoby surowców naturalnych, różne grupy militarne opłacane przez zainteresowane podmioty prowadzą tak naprawdę walkę o dostęp i utrzymanie kontroli nad terenami bogatymi w zasoby. Doskonały tego przykładem jest Kongo.

 

Źródło: voanews.com, cfr.org, Pch24.pl

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram