W ramach presji wywieranej na kraje afrykańskie, które utrzymują prawodawstwo zwalczające propagandę i praktyki homoseksualne, Bank Światowy potwierdził w ostatnich dniach zawieszenie pożyczek dla Ugandy.
Państwo ze stolicą w Kampali przyjęło niedawno ustawę zaostrzającą kary za akty i molestowanie homoseksualne oraz promowanie życia w związkach jednopłciowych. Te praktyki zabronione są i penalizowane w ponad połowie państw Czarnego Lądu. „Nawet w krajach, w których takie zachowania nie są ścigane, wielu Afrykanów czuje niepewność w stosunku do osób LGBT i wyraża to. Niepewność przeradza się w niepokój i nietolerancję jako reakcję na zwiększającą się obecność społeczności LGBT oraz jej rosnące żądania, w szczególności prawo do zawarcia małżeństwa i adopcji dzieci” – czytamy na łamach portalu La Nuova Bussola Quotidiana.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na społeczne oczekiwania niektóre parlamenty wprowadziły przepisy ograniczające jawną aktywność homoseksualistów oraz ich organizacji. W odpowiedzi lobby LGBT wywiera presję na organizacje międzynarodowe i państwa kierujące pomoc do krajów afrykańskich dostrzegających zagrożenie w promowaniu wynaturzonego stylu życia.
Szczególną reakcję wywołało uchwalenie przez prawodawców Ugandy ustawy zaostrzającej kary za praktykowanie homoseksualizmu, w tym wprowadzającej karę śmierci w przypadkach wykorzystywania seksualnego nieletnich, osób niepełnosprawnych i bezbronnych oraz gdy sprawca zarazi ofiarę przemocy na tle seksualnym trwałą chorobą w rodzaju AIDS.
Nowe prawo przewiduje również wyroki dożywotniego więzienia za praktyki homoseksualne, 20 lat odsiadki za promowanie życia w związkach jednopłciowych oraz surowe restrykcje dla firm czy instytucji – nie wyłączając mediów i organizacji pozarządowych – które z rozmysłem wspierają działalność lobby LGBT.
W odpowiedzi Banku Światowy 8 sierpnia ogłosił, że zamierza wstrzymać udzielanie nowych pożyczek dla Ugandy z powodu „naruszania podstawowych wartości” głoszonych przez BŚ.
Przedstawiciel Kampali przy ONZ Adonia Ayebare, określiła tę decyzję jako „wyjątkowo drakońską”. Zadeklarowała również, że nadszedł czas dokonania przeglądu metod pracy Banku Światowego i decyzji podejmowanych przez jego Radę. Prezydent afrykańskiego kraju Yoweri Museveni oświadczył, że nie zamierza ulegać naciskom ze strony zagranicznych instytucji.
– To niefortunne, że Bank Światowy i inne podmioty ośmielają się zmuszać nas do porzucenia naszej wiary, naszej kultury, naszych zasad i suwerenności za pomocą pieniędzy. W ten sposób poniżają wszystkich Afrykanów – powiedziała głowa państwa. – Kraje zachodnie powinny przestać marnować czas ludzkości, próbując narzucać swoje praktyki innym narodom – dodał prezydent na posiedzeniu parlamentu.
Postawa władz skłoniła lobby LGBT do jeszcze większej ofensywy. W kolejnych miesiącach aktywiści alarmowali o nasileniu się przypadków naruszania praw człowieka. Pod koniec września donosili o rzekomym odnotowaniu ponad 300 zdarzeń molestowania, przemocy i tortur wobec homoseksualistów oraz o znacznym wzroście liczby przypadków chorób psychicznych i samobójstw w tym gronie.
Kampania nie przeszła bez echa. W poniedziałek Bank Światowy potwierdził zawieszenie pożyczek do czasu, gdy rząd Ugandy udzieli konkretnych zapewnień, że tak zwane osoby LGBT nie będą doświadczać dyskryminacji, a pracownikom agencji zagranicznych czy też międzynarodowych nie grozi aresztowanie za udział w inicjatywach politycznych.
„Decyzję Banku Światowego uznano za niesprawiedliwą i hipokryzję. Nie bez powodu rząd zarzuca instytucji kredytowej przyjęcie podwójnych standardów, gdyż w dalszym ciągu udziela ona pożyczek krajom Bliskiego Wschodu i Azji, gdzie obowiązują przepisy dotyczące osób LGBT podobne do ugandyjskich lub nawet bardziej rygorystyczne” – pisze portal lanuovabq.it.
Z kolei prezydent Museveni oświadczył, że jeśli jego kraj będzie potrzebować pieniędzy, zdobędzie je z innych źródeł. Nowe dochody ma zapewnić Ugandzie począwszy od 2025 roku produkcja ropy naftowej. – Z pożyczkami czy bez, Uganda będzie się rozwijać – stwierdził. Władze mają jednak dokonać przeglądu budżetu i ocenić wpływ utraty zewnętrznego finansowania na kondycję kraju.
Źródło: LaNuovaBQ.it
RoM