26 kwietnia 2022

Ukraina dopina kwestię dekomunizacji i derusyfikacji. Długa lista zmian

(Zdjęcie ilustracyjne.)

Na Ukrainie rozpoczęła się masowa dekomunizacja i derusyfikacja przestrzeni publicznej. Kijowska Rada Miejska przygotowała już listę 279 ulic i placów noszących sowieckie nazwy, które będą zmienione. Wcześniej, pomimo deklaracji, niewiele w tym temacie uczyniono.   

Ukraina zamierza też zmienić nazwy związane z Białorusią, której reżim pomaga Rosji w agresji. – Oczekujemy w tej kwestii propozycji od mieszkańców Kijowa, pomysły można zgłaszać do 1 maja. (…) Niektóre nazwy, takie jak „ulica Moskiewska” lub „Plac Amurski” powinny zostać zmienione. Nad innymi, takimi jak np. „ulica Białoruska”, jeszcze się zastanowimy, ponieważ na Ukrainie mieszka wielu Białorusinów – w tym ludzie, którzy uciekli przed reżimem Łukaszenki – mówi Wołodymyr Bondarenko, sekretarz stołecznej rady miasta Kijów. 

Jako pierwszy zostanie odkomunizowany Łuk Przyjaźni Narodów, który został wzniesiony w centrum Kijowa w Roku 1982 na pamiątkę zjednoczenia Rosji i Ukrainy. Już w roku 2018 grupa artystów namalowała symboliczne pęknięcie na sklepieniu łuku. Jeszcze w tym tygodniu z pomnika znikną komunistyczne rzeźby.  – W tym tygodniu demontujemy brązową rzeźbę dwóch robotników, zainstalowaną w 1982 roku „dla upamiętnienia zjednoczenia Ukrainy z Rosją”. <…> Osiem metrów metalu tzw. przyjaźni obu narodów zostanie usuniętych z centrum Kijowa – powiedział Witalij Kliczko mer Kijowa.

Wesprzyj nas już teraz!

W Kijowie zdemontowana zostanie też wkrótce inna pamiątka – rzeźba z czerwonego granitu pokazująca Kozaków w czasie rady perejasławskiej w 1654 r., podczas której zaporoska kozaczyzna oddała się pod „opiekę” Rosji. Co oczywiście „wyszło jej bokiem”.  Pomnik ma być najpierw zakryty, a potem zdemontowany.

Podczas zmian nazw będzie też akcent polski. Zmieniona zostanie nazwa stacji kijowskiego metra z „Mińskiej” na „Warszawską”. Witalij Kliczko wyjaśniał, że „nazwy stacji kolei podziemnej powinny przypominać kijowianom tych, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi Ukraińców, a nie tych, którzy przysyłają do ich kraju śmierć”.

Na Ukrainie dekomunizacja przestrzeni publicznej rozpoczęła się po roku 1990, ale do tej pory szła bardzo opornie. Na pewno, udało się zlikwidować wszystkie pomniki Lenina – a było ich na Ukrainie 1320. Zmieniono też nazwy prawie tysiąca miejscowości. Odkomunizowano nazwy części ulic, mających jeszcze do niedawna, „czerwonych” patronów. Podczas tego procesu dochodziło czasem do sytuacji zabawnych. Taką była z pewnością zmiana patrona ulicy dokonana przez pomysłowych mieszkańców jednego z miast Zakarpacia. Otóż, żeby brzmieniowo było podobnie – Lenina zastąpiono tam Lennonem.

Dekomunizacja najlepiej szła w zachodnia część Ukrainy, w której żyje wielu Polaków. Tam demontaż pamiątek komunizmu, nazwano bardzo obrazowo -„leninopadem”. Najszybciej pomniki Lenina na Ukrainie zaczęły padać po Majdanie i ankesji Krymu przez Rosję. Są jednak jeszcze rejony Ukrainy gdzie głowy Lenina sterczą gęsto. Chodzi o kontrolowane przez Rosję obszary we wschodniej Ukrainie i na Krymie. Na obecnie zajętych przez Rosjan terenach Ukrainy przywraca się komunistyczne pomniki.

Innym obszarem Ukrainy nadal „skomunizowanym” przez rożne monumenty i upamiętnienia jest tzw. zona wokół dawnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Lenin panoszy się tam w mieście Prypeć i okolicznych wsiach. Nie wiadomo jednak czy ma tam jakichś „czcicieli”, gdyż oficjalnie, nikt na terenie zony nie mieszka. Tu pomniki dekomunizacja, do teraz, ominęła, bo władze Ukrainy traktowały te obszary jako swoisty skansen minionej epoki. Do skansenu w zonie przez lata organizowane były  wycieczki dla zagranicznych turystów, reklamowane jako „ekstremalne”. Przynosiły one ukraińskiemu państwu niemały dochód, ale to się wraz z wybuchem wojny skończyło.

Źródło – belsat.eu, rp.pl

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(21)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram