7 miliardów dolarów – to kara jaką Gazprom postanowił wlepić Ukrainie za to, że nie odbiera takich ilości gazu z Rosji, jakie zapisano w kontrakcie. Wiele wskazuje na to, że nieoficjalny powód jest inny. To gaz łupkowy.
Kijów zawarł niedawno porozumienie z Shellem na wydobycie gazu łupkowego. Strategia ta ma zmniejszyć zależność energetyczną Ukrainy od Rosji.
Wesprzyj nas już teraz!
I właśnie porozumienie z Shellem ma być nieoficjalnym powodem obłożenia Ukrainy niebotyczną karą.
Rachunek Gazprom wystawił ukraińskiej spółce państwowej Naftohaz. Spółka broni się, deklarując, że rozliczyła się z Gazpromem za przesył gazu w ubiegłym roku co do grosza. Rosjanom jednak miało spodobać się, że Ukraina pobrała mniej gazu, niż zapisano w kontrakcie między Naftohazem a Gazpromem.
Od rosyjskiego koncernu Ukraina kupiła niecałe 25 mld m sześc., tymczasem umowa przewiduje kupno aż 52 mld m sześc. paliwa.
Źródło: niezalezna.pl
ged