W Mariupolu, na południu obwodu donieckiego, toczą się ciężkie walki. Separatyści zaatakowali siedzibę milicji, z odsieczą do miasta wjechały ukraińskie transportery opancerzone. Dotychczas zginęło co najmniej osiem osób, jest wielu rannych. Siedziba milicji płonie. Separatyści panują nad siedzibą władz miasta.
Pierwsze doniesienia o strzałach w Mariupolu pojawiły się rano. Słychać je było w rejonie miejskiego Urzędu Spraw Wewnętrznych i koszar pułku Gwardii Narodowej. Świadkowie mówią, że jacyś ludzie próbują zająć siedzibę milicji i obiekty wojskowe. Według danych miejskich służb medycznych, w centrum Mariupola strzelano z broni automatycznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Ciężkie walki toczą się w rejonie lokalnej siedziby milicji, w której bronią się separatyści. Otoczyła ich Gwardia Narodowa. Ukraińskich żołnierzy ostrzeliwują snajperzy z sąsiedniego budynku. Z odsieczą w stronę urzędu spraw wewnętrznych ruszyli żołnierze batalionu specnazu Azow, przyłączyli się do nich funkcjonariusze lokalnej SBU.
Jak donosi ukraiński deputowany Ołeh Liaszko, który znajduje się w rejonie walk, „budynek Zarządu Spraw Wewnętrznych w Mariupolu został okrążony i zablokowany przez nasze wojska. Terroryści zabarykadowali się wewnątrz i ostrzeliwują się. Wydano rozkaz, by nie brać żywych”.
Źródło: TVN24.pl
KRaj