Na polskim cmentarzu wojennym w Bykowni doszło do aktu wandalizmu. Na pomniku upamiętniającym polskie ofiary z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej pojawiły się napisy gloryfikujące ukraińską dywizję Waffen-SS „Galizien”. Nieznani sprawcy próbowali również zniszczyć łomem wejście na polską część cmentarza.
Polski cmentarz wojenny w Bykowni w Kijowie został utworzony w latach 2011-2012 z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa. Na cmentarzu w zbiorowych mogiłach spoczywają szczątki ponad trzech tysięcy polskich obywateli z ukraińskiej listy katyńskiej zamordowanych w 1940 r. przez funkcjonariuszy NKWD.
Wesprzyj nas już teraz!
Do zdarzenia najpewniej doszło w nocy z wtorku na środę. Ambasada RP w Kijowie i MSZ podjęły kroki w tej sprawie.
Ambasador Jan Piekło poinformował o przesłaniu stronie ukraińskiej noty dyplomatycznej. – Na miejscu pracuje grupa śledcza i czekamy na jej ustalenia – powiedział dyplomata przypominając również o niedawnym incydencie w Hucie Pieniackiej.
Ponad dwa tygodnie temu wysadzono tam krzyż, będący centralnym elementem pomnika Polaków zamordowanych przez Ukraińców.
– Widać, że zaczyna to nabierać charakteru seryjnego. Incydent w Bykowni jest wyjątkowo obrzydliwy, bo w miejscu pamięci, a właściwie na tych grobach, pojawiły się wulgarne słowa. Cały czas śledzimy działania władz ukraińskich w tej sprawie – powiedział Jan Piekło.
Odpowiedzialny za sprawy polonijne i Polaków na Wschodzie wiceszef MSZ Jan Dziedziczak poinformował, że strona polska podjęła działania mające na celu wyjaśnienie sprawy. – Domagamy się od strony ukraińskiej zbadania sprawy, złapania sprawców, ukarania sprawców – powiedział polityk.
Źródło: Kresy.pl/TVP Info
luk