Coraz więcej Ukraińców podejmuje pracę na Dolnym Śląsku. W ciągu roku w województwie zgłoszono aż 119,5 tys. zatrudnionych Ukraińców. W samym Wrocławiu ich liczba sięga niemal 62,5 tys. Do tego należy jednak doliczyć niepracujących członków rodzin, studentów oraz pracujących w szarej strefie.
„Gazeta Wrocławska” opublikowała dane statystyczne pochodzące z Powiatowych Urzędów Pracy. Wynika z nich, że „do listopada tego roku (…) przyjechało do nas do pracy 121,7 tys. obcokrajowców. Aż 119,5 tys. z nich to Ukraińcy. Zajmujących drugą lokatę Białorusinów, przyjechało zaledwie 839. Przy zmianie pracy obcokrajowcom potrzebne jest nowe zezwolenie, więc dana osoba może się pojawiać w tegorocznych statystykach kilkukrotnie, ale z drugiej strony pracują u nas Ukraińcy z pozwoleniem wydanym na dwa, trzy lata, więc nie ma ich w zestawieniu z tego roku, ale realnie pracują” – pisze redaktor Weronika Skupin.
Wesprzyj nas już teraz!
We Wrocławiu pracę w tym roku podjęło 62,4 tys. Ukraińców, a w Świdnicy 18,6 tys. Trzecie miejsce zajmuje Oława i okolice: w tym powiecie pracuje aż 5,5 tys. Ukraińców (często w jelczańskiej strefie ekonomicznej będącej częścią strefy wałbrzyskiej, gdzie znajdują się m.in. fabryki Autoliv, Toyota, Faurecia, Italmedia, Siloldes, czy Elica).
Wielu Ukraińców było w tym roku zatrudnionych także w powiatach: trzebnickim (4,1 tys.), legnickim (ziemskim i grodzkim, ok. 4 tys.), oleśnickim i wołowskim (po 3,1 tys.), strzelińskim i bolesławieckim (po 2,1 tys.).
Co warte podkreślenia w powiatach oławskim, legnickim, lubińskim czy bolesławieckim dość liczna diaspora ukraińska jest już obecna od końca lat 40. XX wieku. Dzisiejszy imigranci podwyższają tylko i tak już spory odsetek osób narodowości ukraińskiej.
Najwięcej obywateli Ukrainy przekroczyło nasze granice w ostatnich miesiącach roku. W sierpniu liczba wydanych pozwoleń przekroczyła 12 tys. Obecnie wynosi prawie 14 tys. miesięcznie i stale rośnie.
Podobnie jest w województwie opolskim. Tam najwięcej oświadczeń o zamiarze zatrudnienia (9,3 tys.) przyjął Powiatowy Urząd Pracy w Opolu. Zdecydowana większość z nich dotyczyła Ukraińców. W tym roku (do końca listopada) oświadczeń było już 10 tys., a opinii (do końca sierpnia) – 4 tys. Sporo Ukraińców chce pracować w Kędzierzynie-Koźlu i Brzegu.
Póki co rząd odroczył wejście w życie nowych przepisów. Ich zadaniem jest regulowanie napływu chętnych do pracy w naszym kraju zza wschodniej granicy. Miały one polegać na wprowadzeniu opłat dla pracodawców składających w urzędach pracy oświadczenia o zamiarze zatrudnienia obcokrajowca.
Celem przepisów było ograniczenie liczby przyjeżdżających do Polski osób, które nie zawsze pojawiają się tu z zamiarem podjęcia pracy. Nie ma tygodnia, żeby straż graniczna nie zatrzymywała w województwie opolskim osób, które korzystały z polskich oświadczeń, żeby wyjechać za granicę.
Źródło: kresy.pl, gazetawroclawska.pl
MWł