Mimo przyjęcia setek tysięcy imigrantów z Ukrainy, Polska nie będzie zwolniona z tak zwanego mechanizmu solidarności zakładającego przymusową relokację egzotycznych przybyszów do Europy. To odpowiedź Komisji Europejskiej na wniosek polskiego europosła.
W ramach „mechanizmu [przymusowej] solidarności”, kraje członkowskie mają do wyboru trzy rodzaje obowiązkowych form pomocy, jakie powinny zaoferować państwom uznane za będące w trudnej sytuacji migracyjnej. Chodzi tu głównie o udział w relokacji „uchodźców” zaproszonych do Europy przez Angelę Merkel i jej następców, a także władze w Brukseli.
Wesprzyj nas już teraz!
Komisja Europejska wskazała, iż ocena dotycząca sytuacji migracyjnej państw członkowskich zostanie dokonana w październiku 2025 roku. Jak dotąd Polska nie przedstawiła Komisji żadnych informacji dotyczących sytuacji migracyjnej w kraju – zwraca uwagę instytut Ordo Iuris.
15 listopada 2024 roku polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski (Nowa Nadzieja/Konfederacja/Europa Suwerennych Narodów) wniósł pismo do Komisji Europejskiej Pytał o kwestie dotyczące unijnego Paktu o migracji i azylu, w kontekście wypowiedzi Premiera Donalda Tuska oraz Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Ylvy Johansson. Politycy wskazywali, iż Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby ukraińskich uchodźców w okresie rosyjskiej agresji na Ukrainę, będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z postanowień Paktu o migracji i azylu, dotyczących relokacji imigrantów. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i najczęściej komentowanych elementów Paktu są bowiem postanowienia dotyczące tzw. mechanizmu solidarności, w ramach którego Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej mogą zobowiązać określone państwo członkowskie UE do przyjęcia imigrantów z innego państwa członkowskiego, zmagającego się napływem uchodźców. W przypadku odmowy, państwo członkowskie zmierzy się z konsekwencjami pod postacią sankcji finansowych.
Komisja Europejska odpowiedziała na zapytania europosła. Austriak Magnus Brunner (ÖVP/EPL), komisarz ds. wewnętrznych i migracji stwierdził, iż Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu.
Według KE, na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z implementacji jakichkolwiek elementów Paktu.
Komisja Europejska uważa, iż przepisy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2024/1351 z 14 maja 2024 roku w sprawie zarządzania azylem i migracją przewidują obowiązkową solidarność, jednakże każde państwo członkowskie ma pełną swobodę wyboru pomiędzy różnymi jej formami, a więc relokacją, wkładem finansowym i środkami alternatywnymi (wsparciem rzeczowym).
Następnie Komisja Europejska zwraca uwagę, że liczba osób korzystających z tymczasowej ochrony w danym państwie członkowskim jest jednym z czynników decydujących o tym, czy państwo członkowskie znajduje się „pod presją migracyjną” lub „stoi w obliczu znaczącej sytuacji migracyjnej”, co pozwala na pełne lub częściowe obniżenie wkładów solidarnościowych – podaje Ordo Iuris.
W tym kontekście przedstawiciel Komisji Europejskiej zaznaczył, iż ocena odnośnie tego, które państwo członkowskie będzie „pod presją migracyjną”, „zagrożone presją migracyjną” lub „w obliczu znaczącej sytuacji migracyjnej” (różne kategorie problemów związanych z migracją) w pierwszym rocznym cyklu zarządzania migracjami (czyli w połowie 2026 r.), zostanie dokonana przez Komisję w październiku 2025 roku.
W rozporządzeniu o zarządzaniu migracją i azylem wyróżniono dwie kategorie sytuacji, które dotyczą problemów migracyjnych: presja migracyjna oznacza sytuację spowodowaną przybywaniem cudzoziemców spoza UE drogą lądową, morską albo powietrzną, czy też składaniem wniosków przez obywateli państw trzecich lub bezpaństwowców w takiej liczbie, że stwarza to nieproporcjonalne obowiązki dla państwa członkowskiego oraz wymaga natychmiastowego działania. Znacząca sytuacja migracyjna to natomiast stan, w którym system przyjmowania i system migracyjny są doprowadzone do granic ich zdolności.
– W ciągu ostatniego roku problematyka dotycząca unijnego Paktu o migracji i azylu była jednym z głównych obszarów działalności Instytutu – podkreślił w swym komentarzu Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris. Eksperci organizacji wskazywali bowiem, iż akty prawne wchodzące w skład Paktu, w tym zwłaszcza reguły dotyczące tzw. mechanizmu solidarności, oddają ogromną władzę nad polityką relokacji imigrantów w ręce Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej.
– W trakcie prac nad paktem przedstawiciele środowisk lewicowo-liberalnych wielokrotnie podkreślali, że Polska będzie mogła uchylić się od części postanowień Paktu, jako że przyjęła bardzo dużą liczbę uchodźców z pogrążonej wojną Ukrainy. Niedawna odpowiedź Komisji Europejskiej na wniosek polskiego deputowanego do Parlamentu Europejskiego zdaje się potwierdzać, iż znaczna część zastrzeżeń podnoszonych przez Instytut była słuszna – zaznaczył prawnik.
Źródło: Ordo Iuris
RoM