O ukraińskch dezerterach zrobiło się głośno za sprawą afery z ucieczkami szkolonych we Francji żołnierzy ze 155 brygady im. Anny Kijowskiej. Jak się okazuje, proceder nie dotyczy jedynie Francji. Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, nawet 10 proc. żołnierzy ukraińskich szkolonych w Polsce oddala się od jednostki i ucieka do innego kraju.
W Polsce Ukraińcy uczą się przede wszystkim w poznańskim Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Jak mówi DGP osoba zaangażowana w ten proces, wielu po prostu oddala się z jednostki.
– Część zostawia nawet jakiś list. Informację o tym, że porzucają powierzony im sprzęt. Nie tłumaczą motywów – przekonuje źródło DGP. Strona polska nie zajmuje się ich ściganiem, ze względu na brak podstawy prawnej. Oddalający się z koszar najpewniej zmieniają kraj pobytu i próbują dotrzeć do Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
– Stawiamy roboczą tezę, że te 10 proc. celowo chce się szkolić w Polsce i już na etapie ukraińskim zakłada ucieczkę. Po prostu wyjazd za granicę na kursy i szkolenia jest znacznie łatwiejszy niż próba nielegalnego przekroczenia granicy – komentują infrmatorzy gazety.
Do końca 2024 w ramach misji EUMAM (European Union Military Assistance Mission Ukraine) w Polsce przeszkolono 13 tys. Ukraińców. 10 proc. z tej liczby daje szacowaną ilość 1300 przypadków dezercji. To niemal tyle samo, ilu zdezerterowało ze 155 Brygady im. Anny Kijowskiej szkolonej przez Francję (1500 żołnierzy).
Źródło: gazetaprawna.pl
PR