Prorosyjscy separatyści zestrzelili dwa ukraińskie śmigłowce Mi-24. W wyniku ataku zginęło dwóch żołnierzy a kilku zostąło rannych – twierdzi ministerstwo obrony w Kijowie. Na wschodzie Ukrainy trwa akcja antyterrorystyczna skierowana przeciwko prorosyjskim separatystom.
Do miasta wkroczyły siły antyterrorystyczne, wojsko zabezpiecza drogi dojazdowe. „Terroryści zestrzelili z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego dwa helikoptery” – ujawnił doradca ministra obrony Ukrainy Jurij Powch. Według informacji przekazanych przez resort obrony w wyniku ataku zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy a kilku zostało rannych. Inaczej twierdzą separatyści. Ich zdaniem śmierć poniósł jeden ukraiński żołnierz i jeden jest ranny.
Wesprzyj nas już teraz!
Akcja rozpoczęła się o godzinie 4:00 czasu polskiego. Powch dodał, że do miasta wkroczyły jednostki antyterrorystyczne, wojsko z kolei zabezpiecza drogi dojazdowe do Słowiańska. Z kolei Dmytro Tymczuk, kierujący Centrum Badań Wojskowo-Politycznych ujawnił na Facebooku, że ukraińskie siły przejęły kontrolę nad stacją telewizyjną, walki z separatystami trwają na południowym-wschodzie miasta.
Według rosyjskiej agencji informacyjnej, powołującej się na kontakt wśród „separatystów”, Ukraina prowadzi w mieście operację „na wielką skalę”. Zakłócany jest także sygnał sieci komórkowych.
Kijowskie władze oficjalnie odmawiają ujawnienia bądź potwierdzenia pojawiających się informacji. Nastąpi to po zakończeniu operacji w Słowiańsku.
Źródło: Interia.pl
mat