9 maja 2022

Ukraińska dziennikarka przyznała się do ataku na rosyjskiego ambasadora. Burza w mediach społecznościowych

(Fot. PAP/Leszek Szymañski)

Do oblania rosyjskiego dyplomaty sztuczną krwią przyznała się ukraińska dziennikarka przebywająca w Polsce Iryna Zemliana. Przedstawiciele rosyjskiej ambasady próbowali złożyć wieńce na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Uniemożliwili im to licznie przybyli demonstranci z polskimi i ukraińskimi flagami.

„Podeszliśmy do ambasadora, rozerwaliśmy paczki sztucznej krwi, a ta krew spadła na ambasadora i jego asystenta. Odeszli zawstydzeni, gdy krzyczeliśmy „faszyści”. Nie pozwoliliśmy im złożyć kwiatów” – powiedziała Iryna Zemliana.

Jak informuje Kommersant, rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa skomentowała już incydent, do którego doszło w poniedziałek w Warszawie.

Wesprzyj nas już teraz!

Powiedziała, że „fani neonazizmu po raz kolejny odsłonili twarze”. „Burzenie pomników bohaterów II wojny światowej, profanacja grobów, a teraz przerwanie ceremonii składania kwiatów w dzień święty dla każdego przyzwoitego człowieka to już oczywistość – Zachód wyznaczył kurs dla reinkarnacji faszyzmu” – napisała.

Działania ukraińskiej aktywistki spotkały się z burzliwą reakcją w mediach społecznościowych.

 

Źródło: TT

pt

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(25)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram