Mer Melitopolu na Ukrainie poinformował, że wojska ukraińskie zniszczyły jedną z największych rosyjskich baz wojskowych na terenie miasta. W okupowanym przez Rosjan mieście, walki toczą się od wielu tygodni, a obecnie planowane jest przeprowadzenie czegoś na wzór ankiety i quazi referendum.
„W okupowanym Melitopolu na południu Ukrainy zniszczono jedną z największych rosyjskich baz wojskowych na terenie miasta” – poinformował w niedzielę lojalny wobec Kijowa mer miasta Iwan Fedorow.
„W Melitopolu zniszczono jedną z największych baz wojskowych wroga, znajdującą się na terenie zakładów Awtokoloryt. Później podamy dokładniejsze informacje na temat strat przeciwnika, jednak możemy z pewnością powiedzieć, że okupantom nie jest, delikatnie mówiąc, przyjemnie na ziemi ukraińskiej” – powiedział Fedorow. Jego wypowiedź zacytował portal Suspilne.
Wesprzyj nas już teraz!
Mer oznajmił także, że w miejscowości Myrne pod Melitopolem zniszczono jeden z budynków. W ten sposób Fedorow skomentował eksplozje, do których doszło nocą w tym rejonie. W tym obiekcie – mówił Fedorow – prowadzono przygotowania do pseudoreferendum sankcjonującego przyłączenie do Rosji.
Wcześniej Fedorow informował, że Rosjanie mają zamiar przeprowadzić w Melitopolu nie referendum, lecz rodzaj ankiety. Jak relacjonował, samozwańcze władze już odwiedzają mieszkańców i sprawdzają, ile osób popiera ideę pseudoreferendum. W ocenie mera zwolenników Rosji jest w mieście nie więcej niż 10 proc.
Położony w obwodzie zaporoskim Melitopol znajduje się pod okupacją od pierwszych dni marca. Przed inwazją Kremla miasto liczyło około 150 tys. mieszkańców.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oceniał w tym tygodniu, że Rosjanie powołali na zajętych terenach komisje i sztaby wyborcze do przeprowadzenia pseudoreferendow, sporządzili też listy wyborców. Według HUR ostateczna decyzja w sprawie organizacji nielegalnych referendów będzie zależeć od sytuacji na froncie.
Źródło: PAP
WMa