Na przejściu granicznym w Budzisku rolnicy zablokowali pas wjazdowy z Litwy do Polski. Sprawdzają czy nie wjeżdżają tamtędy ukraińskie produkty rolne. Blokada ma trwać przez cały tydzień.
Organizator protestu całkowicie zablokował wjazd z Litwy do Polski pojazdów o masie całkowitej przekraczającej 18 ton. Są one kierowane na Miejsce Obsługi Podróżnych w Budzisku, gdzie objęte są monitoringiem obrotu towarowego artykułów rolnych. Służby wojewody podlaskiego informują, że dla uniknięcia utrudnień kierowcy osobówek i mniejszych ciężarówek mogą ominąć blokadę wjeżdżając na Litwę przez Ogrodniki.
„W związku ze złożonym zawiadomieniem o zgromadzeniu publicznym środowisk rolniczych na trasie S61 w Budzisku na granicy Polski i Litwy, należy spodziewać się znacznych utrudnień w ruchu pojazdów. Protest rozpocznie się 1 marca i trwać będzie do 7 marca do godz. 10.00” – czytamy w komunikacie przesłanym PCh24.pl z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Co dokładnie dzieje się na przejściu w Budzisku, wiemy to z informacji jednego z organizatorów blokady – W tym proteście współpracujemy ze służbami i razem czuwamy nad szczegółową kontrolą większości ciężarówek, które przekraczają granice. Zajmują się tym głównie funkcjonariusze Izby Celno-Skarbowej, Inspekcji Transportu Drogowego oraz policji. Interesują nas wyłącznie pojazdy przewożące zboże – powiedział nam Andrzej Babul, przewodniczącym Podlaskiej Rady Wojewódzkiej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Decyzję o podjęciu akcji na przejściu w Budzisku polscy rolnicy uzasadniają nieuczciwym tzw. systemem karuzeli zbożowej, który polega na
tym, że ukraińskie zboże wjeżdża do województwa lubelskiego czy podkarpackiego jako tranzyt przez Polskę, następnie kieruje się na Litwę, a po przekroczeniu granicy, przestaje być śledzony przez polskie służby. Wówczas samochód ze zbożem wraca na granicę i zmienia dokumenty, a ładunek staje się towarem unijnym, który swobodnie wjeżdża do Polski.
Polscy rolnicy wcześniej zaproponowali rolnikom z Litwy, aby tę blokadę przeprowadzić wspólnie, jednak Litwini odmówili „Litewscy rolnicy nie blokowali, nie blokują i nie zamierzają blokować ukraińskiego zboża. (…) Widzimy problem, ale rozumiemy sytuację ukraińskich rolników. Dla nas większym problemem jest rosyjskie zboże” – powiedział w wywiadzie dla litewskiego radia publicznego LRT Auszrys Macijauskas, przewodniczący Litewskiego Stowarzyszenia Producentów Zbóż.
Adam Białous
