Komitet Budowy Pomnika Dzieci Nienarodzonych w Białymstoku, na cmentarzu pw. Świętego Jana Chrzciciela w tym mieście, zorganizował w środę pogrzeb 16 dzieci nienarodzonych. Członkowie Komitetu są przekonani o tym, iż obowiązkiem chrześcijanina jest sprawienie godnego pochówku dzieciom zmarłym w łonie matki.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła Msza św. odprawiona w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Białymstoku. Szczątki nienarodzonych umieszczone zostały w niewielkich, białych trumnach. – Nie przypadkiem Eucharystię rozpoczynamy w godzinie Miłosierdzia Bożego. Chcemy bowiem prosić Pana Jezusa Chrystusa nie tylko o wieczne odpoczywanie dla nienarodzonych maleństw, ale też błagać Boga o miłosierdzie dla wszystkich wrogów życia poczętego – mówił podczas homilii ks. Daniel Ciulkin.
Wesprzyj nas już teraz!
Po Eucharystii nastąpiło złożenie trumien z ciałami dzieci nienarodzonych do grobu na specjalnej parceli ulokowanej na cmentarzu parafialnym przy ulicy ks. Stanisława Suchowolca w Białymstoku. Organizacją pogrzebu zajął się Komitet Budowy Pomnika Dzieci Nienarodzonych.
– Jesteśmy katolikami i Polakami, naszym więc obowiązkiem jest godnie pochować te dzieci zmarłe w łonach swoich matek – powiedział PCh24.pl Krzysztof Chańko, szef Komitetu Budowy Pomnika Dzieci Nienarodzonych.
Komitet działa od 2008 roku. Od czasu swego powstania jego członkowie pochowali 170 ciał dzieci nienarodzonych w Białymstoku i 50 w Suwałkach. Większość z nich zmarła z powodów naturalnych, jednak część stała się ofiarą obecnie obowiązującej ustawy o tzw. planowaniu rodziny ze stycznia 1993 roku, w niektórych przypadkach dającej możliwość zabicia dziecka nienarodzonego. – Od pewnego czasu szpitale nie podają nam personaliów dzieci, ani w jaki sposób zmarły. Jestem jednak przekonany o tym, że niektóre z nich zginęły wskutek tzw. legalnych aborcji – mówi Krzysztof Chańko.
Członkowie Komitetu Budowy Pomnika Dzieci Nienarodzonych ciała maleństw otrzymują z białostockich szpitali. Według polskiego prawa, jeśli rodzina i krewni nie odbiorą zwłok dziecka ze szpitala i nie zorganizują pogrzebu, to taki obowiązek spada na gminę. Jeżeli ta się z niego nie wywiąże – każda osoba trzecia, która wystąpi o pochówek, ma prawo odebrać ciało dziecka nienarodzonego. Jeżeli bowiem nikt go nie odbierze, jest ono przez szpital traktowane jak odpad i utylizowane.
Często bywa również tak, że nieświadomi swoich praw rodzice, którzy stracą dziecko, nie są informowani o tym, że mogą odebrać jego ciało ze szpitala. Organizatorzy pogrzebów nienarodzonych, choć napotykają na wiele przeszkód formalnych i pochówki nienarodzonych organizują z własnych środków, nie zamierzają zaprzestać swojej szlachetnej działalności. W przyszłym roku chcą zorganizować kilka kolejnych pochówków. Ich marzeniem jest budowa w Białymstoku pomnika dla nienarodzonych, jednak brakuje im na to finansów.
W 2007 roku minister zdrowia wydał rozporządzenie zgodnie z którym wszystkie dzieci, niezależnie od długości trwania ciąży, mają prawo do pochówku. Szpitale zobowiązane są do wydania aktu zgonu i ciała. Również Międzynarodowa Komisja Teologiczna wydała dokument, a papież Benedykt XVI potwierdził go bullą „Spes Orandi” na temat chowania nienarodzonych dzieci. Uznano, że dzieci z poronienia czy aborcji, mimo braku chrztu, dostąpią zbawienia i koniecznie trzeba ich ciała po chrześcijańsku pochować.
Adam Białous