Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) umorzył śledztwo ws. utrudniania w latach 1983-1984 śledztwa dotyczącego śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka przez milicję. Sprawa uległa przedawnieniu. Nie będzie więc wyroku wobec Czesława Kiszczaka.
Były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – Czesław Kiszczak, usłyszał zarzut utrudniania tego śledztwa. IPN ogłosił jednak, że podstawą umorzenia jest przedawnienie karalności czynów będących przedmiotem śledztwa, więc nikt w tej sprawie ukarany już nie będzie. To wynik uznania przez Sąd Najwyższy w 2010 r. za przedawnione zbrodni komunistycznych zagrożonych karą do pięciu lat więzienia. Na tej podstawie pion śledczy IPN w 2011 r. umorzył 115 śledztw.
Wesprzyj nas już teraz!
Postanowienie o umorzeniu jest nieprawomocne – mogą się odwołać od niego osoby uznane w śledztwie za pokrzywdzone, m.in. przyjaciel Przemyka Cezary F., który razem z nim był w 1983 r. w stołecznym komisariacie, gdzie doszło do śmiertelnego pobicia – pisze „Nasz Dziennik”.
Zabójstwo 19-letniego maturzysty Grzegorza Przemyka, syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL. W maju 1983 r. Przemyk wraz z Cezarym F. świętował na warszawskiej Starówce egzamin maturalny. Został aresztowany przez MO, na komisariacie otrzymał ponad 40 ciosów pałkami po barkach i plecach oraz kilkanaście ciosów łokciem lub pięścią w brzuch. Zmarł po dwóch dniach w szpitalu. Jego pogrzeb stał się wielką manifestacją sprzeciwu wobec władzy komunistycznej. W 1984 r.sąd uwolnił od zarzutu pobicia Przemyka dwóch milicjantów – Ireneusza K. i Arkadiusza Denkiewicza – dyżurnego komisariatu.
Czesław Kiszczak w rozkazie wydanym 2 września 1984 r. dotyczącym wyróżnienia funkcjonariuszy MO i SB prowadzących śledztwo ws. okoliczności śmierci Przemyka pisał: „Resort spraw wewnętrznych, niepoczuwając się w najmniejszym stopniu do jakiegokolwiek zawinienia śmierci G. Przemyka, nie mógł pozostać obojętnym wobec jawnej prowokacji i kampanii oszczerstw skierowanej na nasz aparat”.
Europejski Trybunał Praw Człowieka będzie sprawdzał, czy polskie sądy należycie wyjaśniły okoliczności śmierci Przemyka. Skargę do Strasburga wniósł Leopold Przemyk, ojciec Grzegorza.
Źródło: „Nasz Dziennik”
kra