Przywódcy państw zrzeszonych w Unii Afrykańskiej podjęli podczas szczytu w Etiopii decyzję w sprawie Boko Haram. 7,5 tysiąca żołnierzy zostanie skierowanych do Nigerii w celu walki z Boko Haram. Wsparcie władz w walce z islamskimi terrorystami zapowiedziały także władze Iranu.
Dwudniowy szczyt Unii Afrykańskiej odbył się w piątek i w sobotę w stolicy Etiopii – Addis Abebie. Władze Beninu, Kamerunu, Czadu i Nigru zapowiedziały, że 7,5 tysiąca żołnierzy zostanie rozlokowanych w północno-wschodniej Nigerii. Mandat sił międzynarodowych trwać będzie rok.
Wesprzyj nas już teraz!
Sekretarz generalny ONZ, Ban Ki-moon, udzielił temu projektowi pełnego poparcia. Jak zaznaczył, międzynarodowe wsparcie może odegrać decydującą rolę w stabilizacji kraju przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Dżihadyści – chcąc wykorzystać toczącą się rywalizację polityczną – zwiększyli liczbę przeprowadzanych ataków.
Iran ujawnił w sobotę, że rozpoczął konsultacje z krajami Zachodniej Afryki, dotkniętymi przez działalność Boko Haram. Wiceminister spraw zagranicznych Iranu, Hossein Amir Abdollahian, podkreślił, że Teheran zamierza udzielić pomocy ofiarom terroryzmu i wesprzeć afrykańskie władze własnymi doświadczeniami w walce z takim zagrożeniem.
W czwartek żołnierze Czadu wyparli już terrorystów z jednego z nigeryjskich nadgranicznych miasteczek. Zaangażowanie Czadu, a obecnie międzynarodowych sił Unii Afrykańskiej, stanowi zakłopotanie dla nigeryjskich elit. W przeszłości kraj ten był uważany za lokalną potęgę militarną.
Źródło: All Africa, BBC, theguardian.com
mat