W poniedziałek – pomimo powszechnych protestów rolników – Rada Europejska i Parlament Europejski osiągnęły porozumienie o przedłużeniu umowy zezwalającej na bezcłowy import ukraińskich produktów rolnych. Chodzi o przedłużenie autonomicznych środków handlowych (ATM).
W ramach porozumienia przewidziano „zabezpieczenia”, mające uspokoić rolników i zapobiec „zakłóceniom” na rynku. Komisja Europejska będzie mogła wdrożyć „wszelkie środki”, które uzna za niezbędne, aby zapobiec wyrządzeniu szkód przez ukraiński import na rynek wewnętrzny. Wymienia się np. „hamulec awaryjny” dla produktów uznawanych za wrażliwe, czyli drobiu, jaj, cukru, owsa, kukurydzy, kasz i miodu.
Wesprzyj nas już teraz!
Działania będą podejmowane w razie „przekroczenia średniej arytmetycznej ilości importowanych [towarów wrażliwych] w drugiej połowie 2021, 2022 i 2023 roku”.
Sprawozdawczyni Sandra Kalniete, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Europejskiej Partii Ludowej (PPE) uważa, że porozumienie zapewnia właściwą równowagę między ochroną interesów europejskich rolników i jednoczesnym dalszym udzielaniem wsparcia Ukrainie.
– W ramach nowego porozumienia z Radą wzmocniliśmy zabezpieczenia, mające na celu ochronę unijnych rolników na wypadek zawirowań na rynku wywołanych ukraińskim importem – oznajmiła. – Przedłużając środki wsparcia handlu o kolejny rok, umowa ta jest także świadectwem ciągłej solidarności UE i niezachwianego wsparcia dla Ukrainy w obliczu brutalnej wojny agresywnej Rosji – dodała.
Nowe porozumienie będzie obowiązywać przez rok począwszy od 6 czerwca.
Nie wszyscy unijni politycy popierają umowę. Florian Philippot, były francuski eurodeputowany i przewodniczący partii Patriots powiedział, że prolongata oznacza „nóż w plecy naszych rolników”.
Autonomiczne środki handlowe (ATM) mają „pozwolić Ukrainie w dalszym ciągu generować własne dochody z przepływów handlowych z UE, co jest ważne dla wspierania jej gospodarki”. Unijni decydenci dodali w oświadczeniu, że „w połączeniu z szeroko zakrojonym wsparciem wojskowym, finansowym i humanitarnym UE” decyzja o przedłużeniu bezcłowego importu ukraińskich produktów rolnych ma „pomóc” temu krajowi „w długoterminowej odbudowie sytuacji oraz w stopniowej integracji z rynkiem wewnętrznym UE”.
Decyzja wymaga jeszcze m.in. ostatecznego zatwierdzenia przez Radę.
Czy protesty rolników okazały się daremne? Niekoniecznie. Bruksela obawia się ich kontynuacji i wpływu na wyniki czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Tegoroczne głosowanie jest szczególnie ważne. Nowa ekipa zadecyduje nie tylko o kształcie dalszej polityki klimatycznej, o nowych zobowiązaniach po 2030 r., ale także o wspólnym budżecie (2028 – 2035) i dalszej centralizacji władzy KE (reformy traktatowe), w tym o nowych podatkach własnych UE i stałym mechanizmie zaciągania wspólnego długu.
Do roku 2030 mają być podjęte kluczowe decyzje dotyczące polityki klimatycznej. Ma być stworzony nowy Zielony Ład, integrujący cele porozumienia paryskiego w sprawie klimatu z wyznaczonymi nowymi celami zrównoważonego rozwoju do osiągnięcia po zakończeniu obecnej dekady.
Kwestia „neutralności węglowej” i cele porozumienia paryskiego mają być włączone do ram konstytucyjnych poprzez pakiet legislacyjny Fit for 55. Kluczowe w tym czasie będzie dążenie do zapisania pierwszeństwa prawa UE nad konstytucjami narodowymi i ustanowienie silniejszego mechanizmu warunkowości, umożliwiającego wstrzymywanie funduszy UE dla projektów krajowych, które nie są zgodne z zapisami Karty Praw Podstawowych.
Również w tym czasie zapadną istotne decyzje w sprawie określenia dalszych warunków rozszerzenia UE m.in. o Ukrainę i Mołdawię.
Źródła: brusselssignal.eu, consilium.europa.eu
AS
