Jest porozumienie polityczne między Radą Europy a Parlamentem Europejskim w sprawie dyrektywy odnośnie tzw. przejrzystości płac. Pod pretekstem zrównywania płac mężczyzn i kobiet eurokraci chcą zmusić pracodawców do ujawniania, również wewnątrz firmy, danych na temat wynagrodzeń.
Komisja Europejska wyraziła zadowolenie, że będzie można wprowadzić regulacje, które zobowiążą pracodawców do raportowania wysokości wynagrodzeń z podziałem na płcie. W przypadku różnicy wynagrodzenia dla np. mężczyzny na niekorzyść kobiety za tę samą pracę, ta ostatnia będzie mogła domagać się odszkodowania.
O regulacje w tym zakresie zabiega w sposób szczególny szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Nowe przepisy mają zapewnić „większą przejrzystość i skuteczne egzekwowanie zasady równości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn, a także poprawią dostęp do wymiaru sprawiedliwości dla ofiar dyskryminacji płacowej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dyrektywa ma zobowiązać firmy do podawania wysokości wynagrodzenia oraz jego przedziałów w ogłoszeniach dla osób poszukujących pracy. Pracownik będzie mógł żądać od swojego pracodawcy informacji na temat indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średniego poziomu wynagrodzenia w firmie z uwzględnieniem podziału na płeć, dla kategorii pracowników wykonujących tę samą pracę lub pracę o równej wartości. Prawo to ma przysługiwać wszystkim pracownikom, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa. Dyrektywa wprowadzi również obowiązek sprawozdania na temat różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w przypadku pracodawców zatrudniających co najmniej 100 osób.
W pierwszym etapie obowiązek ten będzie dotyczył zakładów zatrudniających co najmniej 250 pracowników. Właściciele tych firm będą musieli składać sprawozdania co roku, a pracodawcy zatrudniający od 150 do 249 pracowników – co trzy lata. Po pięciu latach od transpozycji dyrektywy również pracodawcy zatrudniający od 100 do 149 pracowników będą musieli składać stosowne sprawozdania co trzy lata.
Jeśli okazałoby się, że istnieje chociażby 5-procentowa różnica w wysokości wynagrodzeń między kobietami i mężczyznami, i tej różnicy nie będzie można uzasadnić na podstawie „obiektywnych czynników”, to pracodawca wraz z przedstawicielami pracowników musi dokonać przeglądu siatki płacowej.
Dyrektywa ma ponadto ułatwić dochodzenie roszczeń wynikających z „dyskryminacji płacowej”: pracownicy będą mogli starać się o odszkodowanie, w tym pełne odzyskanie „zaległych” wynagrodzeń i związanych z nimi premii lub płatności rzeczowych. Co więcej, unijni biurokraci chcą odejść od zasady domniemania niewinności i to pracodawca będzie musiał udowodnić, że nie doszło do „dyskryminacji płacowej”. Regulacja ma przewidywać także kary dla pracodawców za naruszanie zasad transparentności i równości wynagrodzeń.
Dyrektywa po formalnym zatwierdzeniu wejdzie w życie 20 dni po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym. Państwa członkowskie będą musiały dokonać transpozycji nowych elementów dyrektywy do prawa krajowego w ciągu trzech lat.
„Prawo do równego wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę lub pracę o równej wartości jest podstawową zasadą Unii Europejskiej od czasu Traktatu Rzymskiego z 1957 r. Wymóg zapewnienia równej płacy jest określony w art. 157 TFUE oraz w dyrektywie w sprawie zasady równych szans oraz równego traktowania kobiet i mężczyzn w sprawach zatrudnienia i pracy” – wskazuje Komisja Europejska, która już w 2014 r. podjęła działania w sprawie „wzmocnienia zasady równości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn poprzez przejrzystość”. Do tej pory nie udało się wprowadzić i wyegzekwować narzucanych przepisów. Po ponagleniach ze strony Parlamentu Europejskiego, KE przyjęła w 2020 r. Strategię na rzecz równouprawnienia płci na lata 2020–2025 określającą działania mające na celu zlikwidowanie zróżnicowania wysokości wynagrodzeń ze względu na płeć. Wniosek Komisji w sprawie przejrzystości płac, przyjęto 4 marca 2021 r.
– Koniec z podwójnymi standardami. Koniec z wymówkami. Najwyższy czas, aby zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogli domagać się swoich praw. Równa praca mężczyzn i kobiet zasługuje na równe wynagrodzenie, a przejrzystość jest kluczem do tego, aby stało się to rzeczywistością. Dziś robimy kolejny krok od dyskryminacji i kolejny krok ku równości – deklarowała komisarz Věra Jourová.
Nowe regulacje mają pomóc we wciągnięciu na rynek pracy większej liczby kobiet – dodała tzw. komisarz ds. równości Helena Dalli.
Źródło: ec.europa.eu
AS