Podczas piątkowej debaty w Parlamencie Europejskim głos zabrał między innymi polski deputowany, prof. Ryszard Legutko. Polityk z Krakowa zwracając się do obecnych na sali przywódców zwrócił uwagę na dominację Niemiec i Francji. „Unia to 28 państw” – przypomniał europoseł.
– Pani Kanclerz – podobnie jak ja – żyła Pani w młodości w kraju komunistycznym. Pamiętam powiedzenie z tamtego czasu: system komunistyczny odważnie rozwiązuje problemy stworzone przez siebie. Z zachowaniem proporcji – to samo można dziś mówić o Unii Europejskiej – powiedział prof. Legutko, punktując wady brukselskiej władzy.
Wesprzyj nas już teraz!
Deputowany zauważył, że chociaż wspólnota nie jest winna obecnemu kryzysowi migracyjnemu to odpowiada za jego niewłaściwe zdiagnozowanie. Profesor Ryszard Legutko skrytykował także postawę europejskich przywódców wobec problemu. Jego zdaniem Unia podejmuje niewłaściwe działania emocjonalne, zamiast racjonalnych. Zarzucił także Angeli Merkel chęć dominacji.
– Mówi się, że dzisiejsza debata z Państwa udziałem potwierdza, że francusko-niemiecki mechanizm działa bez zarzutu. Ale czy to właśnie nie jest istotą problemu? Dwa kraje decydują za wszystkich. Pragnę przypomnieć, że w Unii Europejskiej jest 28 państw. 28 to więcej niż 2 – wytknął europoseł z Krakowa obecnym na sali włodarzom z Niemiec i Francji
– Społeczeństwa żyją w przeświadczeniu, że ich zdanie się nie liczy. Jednych się ignoruje, innych zastrasza lub pomawia. Ludzie obawiają się, gdyż słyszą tę głośną, federalistyczną retorykę, całkowicie oderwaną od rzeczywistości, a pod tą retoryką widzą bezwzględną grę głównych graczy, Kanclerz Merkel i Prezydenta Hollande – zauważył polski deputowany wybrany z list krakowskich PiS, a obecnie należący do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Źródło: Youtube.com / niezalezna.pl
MWł