W ostatnim biuletynie UNICEF-u „Position Paper” można przeczytać, że jedynym sposobem eliminacji dyskryminacji wobec dzieci o domniemanej tożsamości płciowej i „orientacji seksualnej” jest zmiana postaw innych ludzi. Dlatego oenzetowska organizacja, która z założenia powinna zajmować się niesieniem pomocy dzieciom na całym świecie, zamierza w najbliższych latach skoncentrować się na walce z „homofobami”.
„Pozytywne normy społeczne, które uznają i akceptują różnorodność w kulturach na całym świecie powinny zostać wzmocnione, aby powszechnie uznawano, szanowano i czyniono postęp w dziedzinie ochrony praw człowieka wszystkich ludzi, niezależnie od ich prawdziwej lub domniemanej orientacji seksualnej albo tożsamości płciowej” – czytamy w biuletynie. Zdaniem przedstawicieli UNICEF-u państwa powinny wdrożyć „wszystkie dostępne środki ochrony dzieci LGBT w ich najlepszym interesie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Chociaż panuje powszechne porozumienie, jeśli chodzi o ochronę dzieci przed przemocą i wykorzystywaniem, ostatni postulat UNICEF-u wykracza daleko poza jego kompetencję. Organizacja wzywa do narzucenia wszystkim obywatelom przez władze poszczególnych państw homoseksualnego stylu życia i uznania wszelkich bezeceństw, jakie niesie ze sobą za „uniwersalne prawa człowieka”.
Gdyby udało się rządom wprowadzić w życie to, o co zabiegają urzędnicy oenzetowscy wespół z lobby homoseksualnym, rodzice na przykład nie mogliby zabronić synom przebierać się za dziewczynki i korzystać z toalet oraz szatni dla nich.
Autorzy postulatu podważają ideę praw uniwersalnych zawartych w Powszechnej Deklaracji, takich jak prawo do życia, wolności, bezpieczeństwa i równości wobec prawa.
Urzędnicy UNICEF-u domagają się stosowania surowych kar za obraźliwe dla homoseksualistów wpisy w sieci, kazania itp. Karom podlegać mieliby rodzice, kościoły, stowarzyszenia, szpitale, szkoły i wszelkie inne organizacje społeczne, które w jakikolwiek sposób mogłyby mieć udział w dyskryminacji dzieci o zaburzonej tożsamości lub „orientacji seksualnej”.
Art. 18 Deklaracji Praw Człowieka stanowi, że każdy „ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii”, jak również prawo do „swego wyznania lub przekonań”. Stąd propozycje UNICEF-u zdecydowanie wykraczają poza kompetencje tej organizacji.
Źródło: breitbart.com, AS.