Biurokraci z Brukseli mają w środę głosować nad kolejnym zamachem na niezależność finansową obywateli państw członkowskich. Chodzi o ograniczenie wszystkich transakcji gotówkowych do 10 tysięcy euro. Jak podkreśla „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd w Warszawie popiera tę hucpę.
Komisja i Parlament Europejski wdrażają działania na rzecz kolejnego ograniczenia wolności obywateli Unii Europejskiej. Ma temu służyć wprowadzenie limitu na transakcje pomiędzy przedsiębiorcami oraz pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem. Na razie od tego „limitu” wolne pozostałyby transakcje pomiędzy osobami fizycznymi. Do głosowania nad tą skandaliczną propozycją dojdzie w środę.
Jakby tego było mało, urzędnicy unijni wymyślili wyjątkowo kuriozalny pretekst dla tych działań, twierdząc, iż mają one służyć… walce z terroryzmem i praniem brudnych pieniędzy. Ma też zostać powoła specjalny „Urząd ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy i Finansowaniu Terroryzmu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zwraca uwagę „DGP”, jeżeli to bezprawie wejdzie w życie, niemożliwe stanie się choćby nabycie nowego samochodu albo zrobienie większego remontu za gotówkę.
Przypomnijmy przy tej okazji, że nieprawdopodobna bolszewicka hucpa ograniczania transakcji gotówkowych została już uskuteczniona przez rząd w Warszawie, który w ramach walki z prywatną przedsiębiorczością Polaków wprowadził limit transakcji do… 15 tysięcy złotych.
Zmianom sprzeciwia się Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. – Uważamy, że przyjęcie limitu dla transakcji gotówkowych jest zbyt daleko idącą ingerencją w swobody obywatelskie oraz prywatność obywateli. Naszym zdaniem nie pomoże to w ograniczeniu szarej strefy. Przestępcy mają sposoby, by wprowadzać do legalnego obrotu pieniądze pochodzące z nielegalnej działalności w sposób inny, niż płacąc gotówką. Uważamy, że każdy powinien mieć wybór co do tego, czym chce płacić. Skoro emitowane przez NBP pieniądze są legalnym środkiem płatniczym, to nie powinno się ograniczać korzystania z nich – mówi Jakub Bińkowski, dyrektor departamentu prawa i legislacji.
Źródło: PAP
oprac. FO
Redystrybucja i kara za sukces finansowy? Socjalizm w Wielkiej Brytanii w bezprecedensowym natarciu
Redystrybucja i kara za sukces finansowy? Socjalizm w Wielkiej Brytanii w bezprecedensowym natarciu