30 maja 2023

Unijny komisarz: Polska ustawa o komisji ds. wpływów rosyjskich szczególnie niepokojąca. Nie zawahamy się podjąć działań

(fot. EPA/OLIVIER MATTHYS Dostawca: PAP/EPA.)

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał projekt ustawy o powołaniu specjalnej komisji, która zbada „rosyjski wpływ” na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski. Dokument zdaje się jednak przyznawać gremium poza- konstytucyjne przywileje, a pozwalające na szeroką interpretację zapisy budzą obawy, że o działania na rzecz Moskwy posądzeni będą w rzeczywistości wszyscy krytycy działań rządu. Postawienia przed komisją obawia się także totalna opozycja. Nie trzeba było długo czekać na reakcję sprzyjającej jej Unii Europejskiej – Jak zapowiedział Didier Reynders, jeden z komisarzy, Bruksela przyjrzy się kontrowersyjnym regulacjom i, „jeśli będzie to potrzebne”, zdyscyplinuje państwowe władze.

Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o specjalnej komisji. (…) KE nie zawaha się podjąć działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne – powiedział we wtorek rano przed posiedzeniem Rady UE ds. Ogólnych komisarz ds. sprawiedliwości.

Polityk wskazał, że ustawa o specjalnej komisji może pozbawić obywateli ich prawa do bycia wybranym do pełnienia funkcji publicznej. Chodzi o obawy, że dokument może zostać zastosowany względem opozycyjnych polityków, np. w okresie wyborczym. Jak zwracał uwagę unijny komisarz, do zablokowania biernego prawa wyborczego danej osoby wystarczy decyzja administracyjna.  

Wesprzyj nas już teraz!

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, oraz że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Sejm ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

11 maja br. Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. W piątek przeciwko senackiej uchwale opowiedział się Sejm.

Komisja miałaby analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

Celem komisji ds. badania rosyjskich wpływów absolutnie nie jest walka polityczna czy ingerowanie w wybory, a zbadanie i napiętnowanie rosyjskich wpływów w Polsce – mówił we wtorek w rozmowie z PAP wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.

Zdaniem prezesa Instytutu Ordo Iuris podpisane prawo sprzyja licznym nadużyciom i zagraża nie tylko rosyjskim agentom wpływu, ale również prawom politycznym obywateli krytycznym wobec polityki rządu. „Pierwsza kompromitacja ustawy LexTusk nastąpi, gdy zwykły Sąd Rejonowy odmówi zgody na doprowadzenie pierwszego świadka, który odmówi dobrowolnego stawiennictwa Druga, gdy za dwa lata będziemy płacić odszkodowania oczywistym agentom wpływu, tylko dlatego, że ustawa jest wadliwa”, ostrzegał ekspert.

(PAP)/oprac.FA

pap logo

Za kogo weźmie się komisja ds. wpływów rosyjskich? Wiceszef MON: odpowiedzieć powinno wielu dziennikarzy

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram