Po raz pierwszy podczas tegorocznego szczytu siedmiu najbogatszych państw świata – grupy G7 – w Japonii, liderzy tych państw omawiać mają kwestię szerzenia tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych (aborcji i antykoncepcji) na świecie. Od ułatwienia dostępu do aborcji uzależniona będzie dalsza pomoc finansowa dla innych krajów.
Przywódcy państw grupy G7 dotychczas podczas rutynowych spotkań omawiali najbardziej palące problemy świata. Na tegorocznym szczycie – obok spraw związanych z niekończącą się wojną w Syrii, agresywną polityką Chin na Morzu Południowochińskim, kryzysem uchodźczym, czy odbudową zniszczonej wojną Ukrainy oraz strategii walki z Państwem Islamskim – skupią się także na szerzeniu aborcji na świecie.
Wesprzyj nas już teraz!
Liderzy USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemic, Japonii i Włoch uznali za pilne ułatwienie dostępu do „zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw i usług z tym związanych.”
O włączenie do programu obrad tych zagadnień zabiegało lobby proaborcyjne. Wcześniej w dniach od 26 do 27 kwietnia br. w Tokio odbyła się sponsorowana przez USA, Fundusz Ludnościowy ONZ (UNFPA) i Planned Parenthood duża międzynarodowa konferencja z udziałem lewicowych parlamentarzystów z całego świata.
Uczestnicy tak zwanej „Światowej Konferencji Parlamentarzystów na rzecz Ludności i Rozwoju 2016” (GCPPD 2016) zaapelowali do światowych przywódców, by podjęli działania na rzecz uchylenia prawa w obronie życia i zwiększenia dostępu do aborcji.
Deklaracja GCPPD 2016 wezwała liderów G7 do „usunięcia barier prawnych”, utrudniających dostęp do aborcji i takiej interpretacji istniejących przepisów, które umożliwią kobietom na całym świecie – bez problemów – uśmiercić dzieci poczęte.
Lewicowi parlamentarzyści zaapelowali, by w sytuacji, gdy nie jest możliwe zalegalizowanie aborcji na żądanie, wprowadzić rozporządzenia, które znacznie złagodzą istniejące przepisy, by maksymalnie ułatwić dostęp do „dobrej jakości usług aborcyjnych.”
Ponieważ aborcję można wykonać „na życzenie” w większości państw G7, liderzy światowi zostali wezwani do uzależnienia udzielania dalszej pomocy innym krajom od „poluzowania” przepisów broniących życia nienarodzonych.
„Usunięcia barier prawnych” ograniczających dostęp do aborcji, domaga się także UNFPA. Powołując się na Agendę 2030 na rzecz ekorozwoju, szefostwo Funduszu przekonuje, że dalszy „zrównoważony rozwój” uzależniony jest od „powszechnego dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego.”
Agenda 2030, przyjęta przez 193 kraje w drodze uchwały ONZ pod koniec ubiegłego roku, wyznacza sobie za cel zwiększenie dostępu do „zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego” w ciągu najbliższych 15 lat.
Źródło: lifesitenews.com
AS
