Powstający przy kościele św. Bartłomieja w Morawicy koło Krakowa pomnik „Niezłomnym – Ojczyzna” został poświęcony Niezłomności Narodu Polskiego oraz jego córek i synów. To oddolna inicjatywa będąca odpowiedzią na podszepty serca rodzące potrzebę upamiętnienia Tych, dzięki którym Polska wciąż istnieje.
– Pomnik cały czas jest tworzony, przybywają nowe elementy. Niektóre z nich pojawią się 10 września br. i to wtedy nastąpi takie oficjalne zakończenie jego budowy, powiedzmy w 98 proc. Pozostawiamy sobie te 2 proc., bo pomnik będzie dalej wzbogacany o kolejne tablice, kamienie – powiedział w rozmowie z PCh24.pl ks. Władysław Palmowski, proboszcz parafii w Morawicy.
Wesprzyj nas już teraz!
To przemyślany zabieg, bo budowniczy pomnika chcą, by to od społeczeństwa płynęły sygnały o kolejnych Niezłomnych, jakich należy upamiętnić. Chodzi o to, by pomnik był budowany oddolnie.
Zaplanowane na 23 kwietnia uroczystości odsłonięcia pomnika nawiązują do obchodów jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski. To także okazja do zapoznania się z postępem prac. Pomnik bowiem jest dziełem monumentalnym i mierzy niemal 20m długości i 12m wysokości.
Uroczystości rozpoczną się o godz. 11.30 koncertem i odsłonięciem kolejnych kamieni z więzień oraz tablic poświęconych Żołnierzom Wyklętym. O godz. 12.00 rozpocznie się Msza św. Po jej zakończeniu nastąpi wręczenie medali pamiątkowych i odsłonięcie centralnego pomnika „Niezłomnym – Ojczyzna”.
Tym razem na pomniku pojawi się pięć kolejnych tablic. Na tym prace się nie zakończą. 10 września na pomniku – nawiązującego swoją wymową i symboliką do 1050–letniej historii Polski – pojawi się element dotyczący Golgoty Wschodu oraz niezłomności ludzi pracy. – Są to dwa elementy, których nie jesteśmy w stanie przygotować już teraz. Niemniej i tak w osiem miesięcy, nie mając zagwarantowanych żadnych środków finansowych, udało nam się wiele osiągnąć – dodał ks. Palmowski.
Inicjatywa budowy pomnika przyciąga coraz więcej osób. Na sobotnich uroczystościach spodziewanych jest nawet kilka tysięcy osób. Dzieło powstaje dzięki hojności indywidualnych darczyńców. – Nie ma tu żadnej partii politycznej, środowisk które chciałyby się przy okazji wypromować. Jest to autentyczne, oddolne dzieło realizowane z potrzeby serca i dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. Pomnik będzie też elementem edukacji historycznej, mówienia o niezłomności, patrzenia na Naród z myślą, że nie jest to kopciuszek. Stąd są tu obecne elementy mówiące o wartości ducha Narodu. Nie możemy pozwolić odebrać sobie tego, co nasze – dodał kapłan w rozmowie z naszym portalem.
Marcin Austyn