Szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała w PE w Strasburgu, że Unia Europejska potrzebuje zmiany traktatów. Miałyby one „udoskonalić” Unię. Według Leyen nad ich zmianą będzie pracować nowy PE. W kwietniu tego roku pozytywnie o zmianie traktatów wypowiedział się szef MSZ Polski, Radosław Sikorski.
„Nasza Unia i nasza demokracja to nieustanna praca. I jest jeszcze więcej, co możemy zrobić. Potrzebujemy ambitnego programu reform, aby zapewnić funkcjonowanie większej Unii i zwiększyć (jej) legitymację demokratyczną. Podczas gdy reformy były konieczne wcześniej, wraz z rozszerzeniem stały się niezbędne. Musimy wykorzystać to jako katalizator zmian w zakresie naszej zdolności do działania, naszej polityki i naszego budżetu” – zadeklarowała von der Leyen w PE.
„Oczywiście skupimy się na tym, co już możemy zrobić, a jest tego wiele. Ale powinniśmy być bardziej ambitni. Uważam, że potrzebujemy zmiany traktatu tam, gdzie (taka zmiana) może naprawić naszą Unię. I chcę nad tym pracować z tą izbą. Będzie to częścią bliższego partnerstwa między Komisją a Parlamentem” – dodała.
Wesprzyj nas już teraz!
Rząd Donalda Tuska wielokrotnie sugerował, że jest sceptyczny wobec zmiany traktatów, która miałaby być Europie niepotrzebna.
Jednak w kwietniu tego roku wygłaszając w Sejmie expose szef MSZ Radosław Sikorski mówił coś innego.
– Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii, która przyczyni się do zwiększenia jej potęgi. Nie jesteśmy przekonani, że niezbędna do tego jest zmiana traktatu, ale nie możemy wykluczyć, że część państw członkowskich uzależni od niej zgodę na dokończenie rozszerzenia [UE]. Staniemy wtedy przed dylematem, czy zgodzić się na reformę traktową, w której być może będziemy musieli zawrzeć kompromisy, czy zamknąć drogę do członkostwa naszym wschodnim i południowym sąsiadom, których akcesja jest dla nas korzystna – powiedział.
Innymi słowy: zmiana traktatów jest niepotrzebna, ale jak „dla wyższych celów” trzeba – no to trzeba.
Źródła: PAP, PCh24.pl
Pach