50 głosami do 49 Izba Reprezentantów Urugwaju przyjęła projekt ustawy dopuszczającej aborcję do 12 tygodnia życia nienarodzonego dziecka. Doszło do tego po 13 godzinach debaty, dzień po licznym marszu zorganizowanym w Montevideo przez obrońców życia.
Izba Reprezentantów (Cámara de Diputados) liczy sobie 99 deputowanych. Za przyjęciem ustawy zagłosowało 50 z nich, ustawa została przyjęta jednym głosem. Według projektu kobieta, która chce dokonać aborcji, musi się stawić przed komisją złożoną z lekarzy i pracowników socjalnych, którzy mają w obowiązku poinformować ją o przebiegu i konsekwencjach procedury. Po 5 dniach od stawienia się przed komisją kobieta będzie mogła poddać swoje nienarodzone dziecko aborcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Ustawa zakłada prawną ochronę sumienia lekarzy i pielęgniarek, którzy nie godzą się na udział w takich praktykach. Mają oni obowiązek poinformowania kierownictwa jednostek, w których pracują, że nie zamierzają uczestniczyć w przeprowadzaniu aborcji. Katolickie szpitale są wyłączone spod obowiązywania ustawy, ustawodawca nałożył jednak na nie wątpliwy moralnie obowiązek skierowania kobiety do szpitala, który aborcję przeprowadzi.
Debata nad projektem zaczęła się o godzinie 10:00 czasu lokalnego, przed budynkiem Cámara de Diputados protestowali w tym czasie obrońcy życia a także zwolennicy legalizacji aborcji. Autorem projektu był Ivan Posada z Partido Independiente – centrystycznej partii chrześcijańskich socjalistów. Projekt nie zyskał poparcia wszystkich jej członków. Partyjny kolega Posady, Daniel Radio nazwał projekt „krokiem wstecz dla cywilizacji”. – Dobrowolne przerwanie ciąży jest tu eufemizmem dla świadomego zakończenia ludzkiego życia – komentował Radio w rozmowie z Catholic News Agency.
Blisko 20 organizacji pozarządowych opowiadających się za obroną życia, skierowało do Izby Reprezentantów list otwarty, wytykający projektowi kilka poważnych wad prawnych. Projekt został też silnie skrytykowany przez urugwajskich biskupów. Jak przypominają komentatorzy, podobna ustawa została już zawetowana w 2008 roku przez ówczesnego prezydenta Tabare Vazqueza. Obecny prezydent José Mujica zapowiedział bardziej lewicową politykę.
źródło: catholicnewsagency.com
mat