Jeden z najważniejszych niemieckich hierarchów wzywa do wprowadzenia w Kościele kadencyjności sprawowania urzędów. Jego zdaniem między innymi biskup i proboszcz powinni piastować swój urząd przykładowo siedem lat. To propozycja naprawy Kościoła w odpowiedzi na kryzys wywołany przypadkami wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych.
W ubiegłym tygodniu w Niemczech został opublikowany raport dotyczący nadużyć seksualnych w archidiecezji Monachium – Fryzynga w latach 1949 – 2019. Raport zarzuca błędy w postępowaniu wszystkim arcybiskupom z tego okresu, w tym kardynałowi Józefowi Ratzingerowi (pełnił urząd w latach 1977 – 1982). Obiektywni obserwatorzy wskazują, że nie ma dowodów na to, by kardynał Ratzinger popełnił osobiście jakieś błędy; niewątpliwie jednak kuria monachijska w okresie jego urzędowania błędy popełniała, umożliwiając sprawcom nadużyć seksualnych popełnianie kolejnych przestępstw.
W efekcie publikacji raportu zdecydowanie wzmogła się w Niemczech debata nad reformą Kościoła. Teraz jeden z najdalej idących postulatów zaprezentował arcybiskup Bambergu Ludwig Schick, hierarcha szanowany i dobrze umocowany w Episkopacie Niemiec.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z Fränkischer Tag powiedział, że należy jego zdaniem wprowadzić w Kościele kadencyjność sprawowania urzędów.
– Urzędy kierownicze w Kościele, [takie jak urząd] biskupa, proboszcza i duszpasterza, a także [urzędy] w zarządzie parafią oraz w ordynariatach, powinny być przyznawane czasowo, na przykład na siedem lat – zaproponował. Jednocześnie należałoby wzmocnić w Kościele siłę struktur demokratycznych. W jego ocenie zmiany powinny zostać wprowadzone także w Kurii Rzymskiej.
Według abp. Ludwiga Schicka właśnie w takim kierunku zmierzają niemiecka Droga Synodalna oraz globalny Proces Synodalny.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach