Spółki celowe, utworzone po to, by organizować w Polsce Euro 2012, nadal są źródłem zarobku dla pracujących w nich urzędników. Szczególnie, że nie obejmuje ograniczająca zarobki w spółkach państwowych ustawa kominowa.
Choć Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, rozgrywane w naszym kraju, większość zdołała już zapewne odesłać na karty historii, urzędnicy wciąż czerpią z nich zyski. Chodzi o spółki celowe, które powstały w celu przygotowania piłkarskiego turnieju w Polsce. Zgodnie z ustawą do członków ich zarządów oraz rad nadzorczych nie stosuje się przepisów ustawy kominowej, regulującej wynagrodzenia osób kierujących spółkami skarbu państwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Według ustawy kominowej maksymalna pensja kadry kierowniczej może wynosić 20 727,48 zł. Dodatkowo mogą liczyć na nagrodę roczną do trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia.
Tymczasem osoby kierujące spółkami celowymi, powołanymi do przygotowania Euro 2012, zarabiają średnio 30 tys. zł. Niewiele mniejsze są wynagrodzenia członków zarządów takich spółek.
Spółki celowe mogą zostać łatwo rozwiązane, ale nikt na razie nie decyduje się na taki krok. Ministerstwo Sportu i Turystyki nie było w stanie odpowiedzieć na pytanie „Dziennika Gazeta Prawna”, dlaczego spółki powołane na Euro 2012 wciąż działają na preferencyjnych warunkach.
Ale rzecznik spółki Narodowe Centrum Sportu, twierdzi, że pracy jest sporo. – Umowę mamy do końca roku. Wciąż intensywnie pracujemy i zajmujemy się rozliczaniem inwestycji z podwykonawcami. Pracy mamy co najmniej do połowy przyszłego roku, a później minister sportu będzie musiał zdecydować, co z nami dalej – mówi jej rzecznik, Mariusz Gierszewski.
Podobnie twierdzą przedstawiciele innych spółek. Dlaczego jednak nie są one objęte ustawą kominową? Jak twierdzi rzecznik PL2012+sp.z.o.o., Mikołaj Piotrowski umożliwia to zatrudnianie świetnych menedżerów. Jej prezesi otrzymywali w 2012 i 2013 roku po 29 tys. zł.
PL2012+ najpewniej będzie funkcjonowała na podobnych zasadach przez kilka długich lat. – Podpisaliśmy z Ministerstwem Sportu umowę na obsługę Stadionu Narodowego, która ma trwać 10 lat. Do naszej spółki stosuje się specustawę – potwierdza Piotrowski.
Źródło: gazetaprawna.pl
ged