16 kwietnia 2014

Znany amerykański obrońca życia został aresztowany na kampusie amerykańskiego Uniwersytetu Regina. Do aresztowania doszło po wydaleniu go przez służby kanadyjskie.

 

Wraz z nim aresztowany został też kanadyjski działacz. Na terenie kampusu mężczyźni krytykowali homoseksualizm i aborcję. Aresztowanie spotkało się z poparciem wielu przyglądających się wydarzeniu studentów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Peter LaBarbera z Americans for Truth About Homosexuality został aresztowany razem z kanadyjskim działaczem na rzecz rodziny, Bill’em Whatcottem. Mężczyźni stali na terenie kampusu z plakatem przedstawiającym dziecko zabite w wyniku aborcji oraz napisem „sodomia to grzech”. Whatcott nie chciał początkowo opuścić kampusu. Przekonała go do tego jednak groźba aresztowania.

 

Działania policji poparły lewicowi studentów, którzy bili brawo i krzyczeli z radości. Tylko kilku z nich protestowało w obronie wolności słowa aktywistów.

 

Policję wezwała straż uczelni, która wcześniej prosiła mężczyzn o dobrowolne opuszczenie kampusu. Ci twierdzili jednak, że ich działania przynoszą dobry skutek i mają prawo do wolności słowa. Aktywistom postawiono zarzuty.

 

Jak informuje John-Henry Westen na lifesitenews.com, na portalach społecznościowych w komentarzach do wydarzenia pojawiły się groźby śmierci skierowane pod adresem działaczy pro-life.

 

 

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 855 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram