Nawet 1/4 terytorium Ukrainy pokryta jest minami lądowymi oraz innymi materiałami wybuchowymi. Niweczy to możliwość uprawiania ziemi, a ponadto nie pozwala na dostęp do metali ziem rzadkich, których domagają się Stany Zjednoczone. Mówił o tym w rozmowie z BBC ekspert z Halo Trust, brytyjskiej organizacji zajmującej się usuwaniem min.
W opinii Jamesa Cowana, prowadzone przez USA rozmowy o dostępie do złóż metali ziemi rzadkich w Ukrainie nie mają sensu dopóki nie zostanie rozwiązany problem skażenia minami lądowymi.
„Ukraińcy szacują, że 156 tys. km kwadratowych jest skażonych minami lądowymi lub innymi materiałami wybuchowymi. (…) Te miny znajdują się na najbardziej żyznych gruntach rolnych w Europie i poważnie szkodzą gospodarce Ukrainy” – powiedział brytyjski ekspert.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef organizacji Halo Trust obwinił ukraińską biurokrację państwową o opóźnienia w oczyszczaniu kraju z — jak stwierdził — milionów niewybuchów i min lądowych, które znajdują się przede wszystkim we wschodniej części kraju.
Cowan wyjaśnił, że „propozycja dotycząca zawarcia umowy między USA a Ukrainą, która zezwalałaby na wydobywanie surowców mineralnych, nie może zostać zrealizowana bez wcześniejszego oczyszczenia terenów dotkniętych eksploatacją”.
BBC podało, że ukraiński rząd opracował projekt umowy, która dałaby USA dostęp do złóż mineralnych, w tym do metali ziem rzadkich, takich jak lit. Jednak prezydent Wołodymyr Zełenski odmówił podpisania jej, dopóki USA nie udzielą jego krajowi konkretnych gwarancji bezpieczeństwa.
Źródło: PAP
Pach