Czy Stany Zjednoczone mogą „odzyskać” Indie? Ryzyko wepchnięcia tego państwa w orbitę chińsko-rosyjską jest coraz poważniejsze. USA powinny postawić na ścisły sojusz z Delhi, oparty o cały szereg konkretnych kwestii – piszą dwaj amerykańscy eksperci.
Artykuł na ten temat opublikowali w „Foreign Affairs” Kurt M. Campbell oraz Jake Sullivan. Campbell to prezes organizacji The Asia Group, Sullivan wykłada w Harvard Kennedy School. Obaj służyli na odcinku polityki zagranicznej w administracji USA w latach 2021-2024.
Autorzy wskazują, że relacje między Stanami Zjednoczonymi a Indiami znalazły się w punkcie krytycznym. Spory o cła, zakupy rosyjskiej ropy i napięcia wokół Pakistanu doprowadziły do gwałtownego pogorszenia atmosfery, w której nie brak wzajemnych oskarżeń i publicznych afrontów. Eksperci ostrzegają jednak, że kryzys nie może przesłonić faktu, iż Indie w ostatnich dekadach stały się jednym z kluczowych partnerów Waszyngtonu – zarówno pod względem gospodarczym i technologicznym, jak i strategicznym.
Wesprzyj nas już teraz!
Od lat Stany Zjednoczone dostrzegały w Indiach potencjał największej demokracji świata oraz rosnącej potęgi gospodarczej. Wspólne interesy, zwłaszcza w regionie Indo-Pacyfiku, pozwoliły stworzyć nieformalny blok powstrzymujący ekspansję Pekinu. Kolejne administracje w Waszyngtonie – od George’a W. Busha po Joe Bidena – inwestowały w rozwój współpracy, czego dowodem była m.in. umowa o cywilnym wykorzystaniu energii jądrowej czy nowe porozumienia dotyczące sztucznej inteligencji i biotechnologii.
Jak podkreślą, mimo to stosunki amerykańsko-indyjskie nigdy nie zostały w pełni zinstytucjonalizowane. Indie, w odróżnieniu od sojuszników NATO czy Japonii, nigdy nie były objęte formalnym paktem obronnym. To sprawiło, że partnerstwo często traciło impet, a jego rozwój hamowały nieporozumienia i rozbieżne oczekiwania. Dzisiejszy kryzys pokazuje, że utrzymywanie status quo jest ryzykowne.
„Obecna trajektoria grozi rozłamem, który byłby trudny do naprawienia, z ogromną szkodą dla obu krajów. Jak jasno pokazało przyjacielskie spotkanie Modiego w weekend z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Stany Zjednoczone mogą w końcu wepchnąć Indie prosto w ramiona swoich przeciwników. Indie tymczasem mogą znaleźć się pod presją ze wszystkich stron, z nieprzychylną potęgą Chin na granicy oraz nadwyrężonymi relacjami technologicznymi, edukacyjnymi i obronnymi ze Stanami Zjednoczonymi. W tej rzeczywistości Waszyngton i Nowe Delhi muszą dążyć do czegoś więcej niż tylko przywrócenia starego, suboptymalnego status quo. Muszą stworzyć solidniejszy i ambitniejszy fundament: strategiczny sojusz między Stanami Zjednoczonymi a Indiami oparty na szeregu wzajemnych zobowiązań dotyczących technologii, obronności, łańcuchów dostaw, wywiadu i globalnego rozwiązywania problemów. Innymi słowy, sojusz, który nie opiera się na tradycyjnym pakcie o wzajemnej obronie” – piszą autorzy.
Według koncepcji amerykańskich analityków, Stany Zjednoczone i Indie mogłyby razem stworzyć ekosystem technologiczny obejmujący sztuczną inteligencję, półprzewodniki, biotechnologię czy energetykę odnawialną, a także zbudować bardziej odporny system łańcuchów dostaw, uniezależniony od Chin. W sferze obronnej nie chodziłoby wyłącznie o transfer amerykańskich technologii, lecz o wspólne ich rozwijanie – od dronów po obronę powietrzną. Zacieśnienie współpracy wywiadowczej oraz wspólne projekty infrastrukturalne w państwach trzecich mogłyby zaś wzmocnić globalny wymiar sojuszu.
Ich zdaniem nie brakuje jednak przeszkód – od sporów o demokrację i prawa obywatelskie w Indiach, przez ich uzależnienie od rosyjskiej broni i energii, po wrażliwość na punkcie „strategicznej autonomii”. W Waszyngtonie ostrzega się jednak, że brak decyzji może oznaczać utratę kluczowego partnera w konfrontacji z Chinami i destabilizację całego Indo-Pacyfiku. Historia amerykańskich sojuszy – od NATO po relacje z Japonią i Koreą Południową – pokazuje, że nawet trudne momenty mogą być impulsem do pogłębienia więzi.
Jak podkreślają Campbell i Sullivan, dziś stawką jest nie tylko przywrócenie dobrych relacji, lecz ich trwałe wzmocnienie. Jak podkreślają autorzy koncepcji nowego sojuszu, najgorszym scenariuszem dla USA byłoby nie zbudowanie formalnej, wielowymiarowej więzi z Indiami – ale pozostawienie ich samym sobie i ryzyko, że znajdą się bliżej Moskwy i Pekinu niż Waszyngtonu.
Źródło: Foreign Affairs
Pach