Stany Zjednoczone i Unia Europejska zastanawiają się nad rozpoczęciem wykorzystywania strategicznych rezerw ropy naftowej. To odpowiedź na dramatyczny wzrost cen, do jakiego doszło po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
USA i inne państwa sojusznicze rozważają skoordynowane sięgnięcie po ok. 60 mln baryłek ropy ze strategicznych rezerw (SPR). Posunięcie takie miałoby rozwiązać problem skoku cen surowca w następstwie wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą.
Obecnie trwają obrady nad uwolnieniem 30 mln baryłek paliwa z US Strategic Petroleum Reserve i takiej samej ilości przez grupę innych krajów. Dotychczas nie podjęto żadnej decyzji, jednak jak informowała europejska komisarz ds. energii, kraje UE wyraziły gotowość do eksploatacji rezerw. Uwolnienie części tych zapasów jest potężnym narzędziem, z którego mogą korzystać państwa UE, ale muszą być też odpowiednie ku temu warunki – powiedziała Kadri Simson.
Wesprzyj nas już teraz!
Ceny ropy wzrosły w ub. tygodniu na globalnych rynkach powyżej 100 dolarów za baryłkę w wyniku obaw, że dostawy surowca z Rosji mogą zostać zakłócone w czasie konfliktu na Ukrainie lub odwetowych sankcji krajów Zachodu na Rosję. Ostatnim razem podobny skok notowano w 2014 roku.
(PAP)/ oprac. FA