Luizjana uczyniła kolejny krok w ochronie życia poczętego. W stanie gdzie nawet sprzedaż pigułek aborcyjnych jest zabroniona, teraz możliwe będzie wnoszenie pozwów sądowych przeciwko każdemu kto „ułatwia” aborcję farmakologiczną. Ustawa czeka tylko na podpis gubernatora.
Wprowadzona ustawa pozwala matce nienarodzonego dziecka, a także jego ojcu, dziadkom i prawnemu opiekunowi matki pozwać każdego kto „przeprowadza, powoduje lub znacząco ułatwia” aborcję. Mogą się oni domagać odszkodowania niezależnie od tego, czy próba aborcji zakończyła się śmiercią dziecka czy też nie.
Zadośćuczynienia mają zaczynać się w wysokości 100 tys. dolarów za dostarczenie środków wywołujących aborcję w sytuacji, gdy można racjonalnie przewidzieć, że zostaną one użyte lub przekazane kobiecie w ciąży w celu dokonania aborcji. Dotkliwość kary ma działać odstraszająco.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz dokument czeka tylko na podpis wywodzącego się z Partii Republikańskiej gubernatora Jeffa Landry’ego. Ten jednak jest odważnym obrońcą życia i zapewne ustawę podpisze.
Parlament Luizjany przegłosował również Ustawę o Zatrzymaniu Przymusowych Aborcji, która penalizuje wiele form nacisku, zastraszania, czy zmuszania kobiet do aborcji. Ten dokument również trafił na biurko gubernatora Landry’ego.
Obowiązujące w Luizjanie prawo bardzo mocno stoi po stronie dzieci nienarodzonych. Aborcja możliwa jest tam tylko w przypadku zagrożenia życia matki „z powodu stanu fizycznego” bądź gdy dwóch lekarzy zgodnie orzeknie, że dziecko nie ma szans na przeżycie po narodzinach. Niemniej jednak, lekarz zawsze ma obowiązek w pierwszej kolejności starać się uratować życie zarówno matki jak i dziecka.
Źródło: lifesitenews.com
AF
Zabijają dzieci, zagrażają matkom. Rząd USA przyjrzy się pigułkom aborcyjnym