5 sierpnia 2013

USA: kozioł ofiarny, czyli bankier skazany

(Manhattan, fot. Ludovic Bertron / commons.wikimedia.org, licencja cc)

W Stanach Zjednoczonych dopiero co zakończyła się sprawa cywilna z powództwa wytoczonego przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełdy byłemu pracownikowi banku Goldman Sachs. Fabrice Tourre, bo o nim mowa, w 2006 i 2007 r. sprzedawał klientom śmieciowe papiery wartościowe, narażając ich na wielomilionowe straty.

 

W ubiegłym tygodniu dziewięcioosobowa ława przysięgłych sądu na Manhattanie orzekła, że Tourre celowo wprowadzał klientów banku w błąd, zatajając przed nimi prawdziwe ryzyko związane z papierami wartościowymi, które im sprzedawał. W sumie uznano, iż jest on winny popełnienia 6 z 7 naruszeń prawa o obrocie papierami wartościowymi. Proces był błyskawiczny, ponieważ rozpoczął się zaledwie 15 lipca. Rzecznik oskarżyciela zapowiedział, że będzie domagać się kary finansowej i zakazu wykonywania zawodu bankiera. Zanim zapadnie orzeczenie o karze, minie najprawdopodobniej kilka miesięcy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Fabrice Tourre sprzedawał dużym klientom banku Goldman Sachs, np. ABN Amro, niemieckiemu bankowi IKB czy funduszowi ACA Capital Management produkt o nazwie Abacus. Był to rodzaj CDO, czyli papieru wartościowego zabezpieczonego długiem, a dokładniej obligacjami opartymi na amerykańskich kredytach hipotecznych typu subprime. Dowiedziono, że Tourre wiedział o niebezpieczeństwie instrumentu, którym handlował oraz że rynek kredytów mieszkaniowych w USA napięty był w tym czasie do granic możliwości. Wynika to z listów, jakie pisał Tourre do swojej dziewczyny, a które Goldman Sachs opublikował w 2010 r. w ramach współpracy z organami nadzoru.

 

Pomimo tego, że amerykańska komisja pozwała zaledwie jednego pracownika banku, proces był żywo dyskutowany w amerykańskich mediach z uwagi na znanych i wybitnych prawników, którzy zaangażowali się w sprawę zarówno po stronie powoda, jak i pozwanego. Sprawa jest emocjonująca również dlatego, że Goldman Sachs, którego Tourre był współpracownikiem, zapłacił w 2010 r. 550 mln dolarów za umowę z Komisją Papierów Wartościowych i Giełdy oraz swymi klientami, by nie być stroną procesu.

 

Pikanterii dodaje fakt, że przy konstruowaniu instrumentu, którym handlował Tourre, pomagał bankowi Goldman Sachs fundusz hedgingowy Paulson & Co, firma Johna Paulsona. Firma, która dobierała składniki Abacusa, grała następnie na rynku na ich spadek. W efekcie, gdy klienci Goldmana stracili miliony dolarów, Paulson na tym zarobił. Ogniwem najbardziej narażonym na straty byli klienci Goldmana, firma ACA Capital Management oraz ABN Amro, które łącznie straciły niemal miliard dolarów. Sam Goldman Sachs stracił 65 mln dolarów, choć do swojego byłego pracownika nie ma żadnych pretensji, a sam Tourre nie powiedział przed sądem niczego, co mogłoby jednoznacznie obciążyć jego byłego pracodawcę. Nie dziwi więc fakt, że Goldman Sachs opłacał świetnych prawników, broniących Tourre’a.

 

Tomasz Tokarski

Źródło: obserwatorfinansowy.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram