Morderstwo na George’u Floydzie zostało uznane za przejaw rasizmu, choć tak naprawdę nie wiadomo, co kierowało sprawcą. Czy udusił zatrzymanego właśnie dlatego, że był czarnoskóry? Takie pytanie zadał ks. Daniel Patrick Moloney z archidiecezji Bostonu. Efekt? Stracił posadę kapelana w Instytucie Technologii w Massachusetts.
Kapłan zwrócił uwagę na to, że wokół śmierci Floyda jest wiele znaków zapytania. Zauważył po pierwsze, że nie wiadomo, dlaczego mężczyzna tak naprawdę zginął. Choć rzecz została natychmiast zakwalifikowana jako rasizm, to nie wiadomo, czy policjant duszący zatrzymanego kierował się właśnie niechęcią do czarnoskórych.
Wesprzyj nas już teraz!
„Większość ludzi w kraju zaszufladkowała to jako rasizm. Nie sądzę, byśmy to wiedzieli. Większość ludzi uznała też, że rasizm jest głównym problemem w siłach policji. Nie sądzę, byśmy to wiedzieli” – napisał kapłan w mailu wysłanym do wspólnoty katolickiej na uczelni, w której pracował.
Wskazał też, że George Floyd, choć nie powinien zostać zabity przez policję, był karanym przestępcą, tym samym sugerując, że właściwe tło zabójstwa może być inne niż rasistowskie.
Na uwagi ks. Moloneya natychmiast zareagowała archidiecezja. „Osobiste opinie wyrażone w jego komentarzach odnośnie śmierci Georga Floyda nie odpowiadają stanowisku archidiecezji i nie są spójne ze stanowiskiem przedstawionym w niedawno wydanym oświadczeniu kard. Seana O’Malleya” – podano w komunikacie.
Z kolei władze Instytutu Technologii w Massachusetts oskarżyły kapłana o „znieważanie i dyskredytowanie charakteru Geroge’a Floyda”, odmawianie mu godności ludzkiej oraz banalizowanie problemu „systemowego rasizmu, przede wszystkim w systemie wymiaru sprawiedliwości”. Uczelnia podała, że poprosi archidiecezję o mianowanie nowego kapelana, którego poglądy i posługa będą zgodne z takimi wartościami jak „inkluzja i szacunek” dla wszystkich.
Ks. Moloney sam złożył rezygnację ze swojego stanowiska, ale jak poinformował „The Boston Globe”, w istocie został do tego kroku zmuszony.
W obronie ks. Moloneya stanął prof. Anthony Esolen z Thomas More College of Liberal Arts w Warner (New Hampshire). Uczony wskazał, że wszystko, co napisał kapłan, jest prawdą. „Nie wiemy, czy zabójca Floyda był motywowano rasizmem. Skąd możemy to wiedzieć? Nie wydaje się też, by Floyd wiódł cnotliwe życie. Co więc nie jest tu prawdą?” – zapytał.
Z kolei Phil Lawler, założyciel Catholic Word News i szef wiadomości w portalu CatholicCulture.org stwierdził, że na ks. Moloneya spadła krytyka, bo zakwestionował popularną narrację. Lawler podkreślił, że ks. Moloney wskazał po prostu, iż nie ma dowodów na rasistowskie tło zabójstwa – i tylko za to został usunięty z uczelni oraz otrzymał reprymendę od własnej archidiecezji.
Źródło: LifeSiteNews.com
Pach