Osiemdziesięciu dwóch kongresmenów złożyło w Izbie Reprezentantów projekt rezolucji „potępiającej przemoc, fanatyzm i nienawistną retorykę wobec muzułmanów w Stanach Zjednoczonych”. Projekt przygotowany m.in. przez Demokratę Donalda S. Beyera z Wirginii i przedstawiony 17 grudnia 2015 roku – zaledwie 15 dni po zamachu w San Bernardino w Kalifornii – oburzył wielu Amerykanów.
Kongresmeni stanęli w obronie „ofiar anty-muzułmańskich zbrodni nienawiści i retoryki, cierpiących z powodu fizycznych, werbalnych i emocjonalnych nadużyć tylko dlatego, że są muzułmanami lub uważa się je za muzułmanów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ustawy zakazującej de facto jakichkolwiek krytycznych wypowiedzi pod adresem wyznawców islamu ma zmusić lokalnych prokuratorów do surowego ścigania osób, które w jakikolwiek sposób będą „podsycać do nienawiści wobec muzułmanów”, w tym – co jest nowością w prawodawstwie amerykańskim – wskutek antymuzułmańskiej retoryki.
Co ciekawe, jak wynika ze statystyk FBI, spośród wszystkich zarejestrowanych 1 tys. 149 antyreligijnych przestępstw z nienawiści zgłoszonych w Stanach Zjednoczonych w 2014 roku, tylko 16,1 proc. dotyczyło mahometan. Tymczasem w projekcie rezolucji wymienia się muzułmanów jako „szczególnie narażoną grupę religijną, która wymaga wyjątkowej ochrony”.
Nowością w proponowanej rezolucji jest zobowiązanie prokuratorów do ścigania sprawców przestępstw z nienawiści, którzy dopuścili się przemocy i gróźb, zastraszania, zniszczenia mienia, uszkodzenia, wandalizmu wobec mienia muzułmanów, ale także „fanatyzmu” i „nienawistnej retoryki”.
Projekt trafił do komisji sądowniczej Izby Reprezentantów.
Źródło: gatestoninstitute.com
AS