Amerykańscy senatorowie nie osiągnęli porozumienia w sprawie walki z zagrożeniem wzrostu deficytu budżetowego związanego z tzw. „klifem fiskalnym”. Rozmowy mają trwać jeszcze w poniedziałek.
Demokraci i Republikanie szukają porozumienia gorączkowo. Już od 1 stycznia bowiem Ameryka stanie w obliczu tzw. „klifu fiskalnego”, czyli jednoczesnego zniesienia ulg podatkowych i cięć wydatków rządowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Przewodniczący senackiej frakcji Demokratów Harry Reid i jego Republikański odpowiednik Mitch McConnel negocjowali przez cały weekend. Głównym przedmiotem sporu jest pułap opodatkowania najbogatszych. Demokraci podpisują się pod prezydenckim projektem wyższych podatków dla osób o dochodzie przekraczającym 200 tys. dol i rodzin o dochodzie rocznym wyższym niż 250 tys. dol. Republikanie chcą, by ten pułap podnieść do 1 mln.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Demokraci deklarują, że głosowana będzie propozycja prezydenta Baracka Obamy.
Ulgi podatkowe zostały wprowadzone przez George’a W. Busha juniora, następnie zaś zostały prolongowane przez Obamę. Jeśli Kongres nie osiągnie porozumienia, to wielu Amerykanów będzie zmuszonych w przyszłym roku do płacenia wyższych podatków, wielu dotkną też radykalne cięcia wydatków rządowych.
Źródło: BBC.co.uk
ged